Zabieg wygładzający, liftingujący i nawilżający Luxury Paris
Dziś zapraszam Was na recenzje trzech ostatnich produktów, które znajdowały się w przesyłce z nowościami marki Luxury Paris.
Każda z trzech saszetek zawiera dwa różne preparaty. Najpierw wykonujemy krok pierwszy, następnie drugi. Ich wspólną cechą jest przyjemny zapach, który kojarzy mi się z luksusowymi kosmetykami oraz to, że wystarczają na 2-3 użycia.
Mezo-kolagenowy zabieg wygładzający zmarszczki zawiera antystresową oraz kolagenową maseczkę. Przed ich zastosowaniem wykonałam peeling twarzy dla jeszcze lepszego efektu. Antystresowa maseczka z białą glinką i kwasem hialuronowym wchłonęła się szybko pozostawiając na skórze matową powłoczkę. Po jej zmyciu cera była wyraźnie zmiękczona i wygładzona. Kolejnym krokiem było nałożenie maseczki kolagenowej. Nałożyłam ją na noc i rano moja cera była bardzo dobrze nawilżona, lekko natłuszczona i gładka. Polecam zwłaszcza osobom z suchą skórą.
Głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny zawiera emulsję złuszczającą i ultranawilżającą maseczkę. Złuszczania raczej nie zauważyłam, ma ona raczej działanie zmiękczające, więc osoby z bardzo wrażliwą skórą, które nie przepadają za peelingami mogą ją wypróbować. Nawilżająca maseczka z kolei równie dobrze nawilża skórę, jak i wcześniej opisana maseczka kolagenowa. W działaniu są bardzo podobne. Zauważyłam, że po jej zastosowaniu zmniejszyła się ilość suchych skórek, które bywają widoczne po nałożeniu niektórych podkładów. Uważam, że duo powinno sprawdzić się przy każdym typie cery, głównie, (jak już wspomniałam) wrażliwej, bo nie ma w saszetce peelingu tylko delikatna emulsja złuszczająca.
Zabieg liftingujący arganowa mikrodermabrazja składa się z peelingu oraz kriomaseczki odmładzającej. Peeling jest drobnoziarnisty i delikatny dla skóry, jednak mimo wszystko skutecznie usuwa martwy naskórek. Jeśli chodzi o maseczkę, nie mam pojęcia, czy działa przeciwzmarszczkwo i odmładzająco, bo zmarszczek jeszcze nie mam. Poza tym trzeba byłoby jej używać regularnie, by móc to stwierdzić. W każdym razie już po aplikacji czuć, że skóra staje się jędrna i napięta, ale to chwilowy efekt i żeby go potrzymać maseczkę zapewne trzeba byłoby stosować regularnie. Dodatkowo, co dla mnie najważniejsze - nawilża.
Każda z trzech saszetek zawiera dwa różne preparaty. Najpierw wykonujemy krok pierwszy, następnie drugi. Ich wspólną cechą jest przyjemny zapach, który kojarzy mi się z luksusowymi kosmetykami oraz to, że wystarczają na 2-3 użycia.
Mezo-kolagenowy zabieg wygładzający zmarszczki zawiera antystresową oraz kolagenową maseczkę. Przed ich zastosowaniem wykonałam peeling twarzy dla jeszcze lepszego efektu. Antystresowa maseczka z białą glinką i kwasem hialuronowym wchłonęła się szybko pozostawiając na skórze matową powłoczkę. Po jej zmyciu cera była wyraźnie zmiękczona i wygładzona. Kolejnym krokiem było nałożenie maseczki kolagenowej. Nałożyłam ją na noc i rano moja cera była bardzo dobrze nawilżona, lekko natłuszczona i gładka. Polecam zwłaszcza osobom z suchą skórą.
Głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny zawiera emulsję złuszczającą i ultranawilżającą maseczkę. Złuszczania raczej nie zauważyłam, ma ona raczej działanie zmiękczające, więc osoby z bardzo wrażliwą skórą, które nie przepadają za peelingami mogą ją wypróbować. Nawilżająca maseczka z kolei równie dobrze nawilża skórę, jak i wcześniej opisana maseczka kolagenowa. W działaniu są bardzo podobne. Zauważyłam, że po jej zastosowaniu zmniejszyła się ilość suchych skórek, które bywają widoczne po nałożeniu niektórych podkładów. Uważam, że duo powinno sprawdzić się przy każdym typie cery, głównie, (jak już wspomniałam) wrażliwej, bo nie ma w saszetce peelingu tylko delikatna emulsja złuszczająca.
Zabieg liftingujący arganowa mikrodermabrazja składa się z peelingu oraz kriomaseczki odmładzającej. Peeling jest drobnoziarnisty i delikatny dla skóry, jednak mimo wszystko skutecznie usuwa martwy naskórek. Jeśli chodzi o maseczkę, nie mam pojęcia, czy działa przeciwzmarszczkwo i odmładzająco, bo zmarszczek jeszcze nie mam. Poza tym trzeba byłoby jej używać regularnie, by móc to stwierdzić. W każdym razie już po aplikacji czuć, że skóra staje się jędrna i napięta, ale to chwilowy efekt i żeby go potrzymać maseczkę zapewne trzeba byłoby stosować regularnie. Dodatkowo, co dla mnie najważniejsze - nawilża.
Ta marka przypomina mi kosmetyki eveline hmmm
OdpowiedzUsuńTa sama firma je produkuje :)
UsuńMiałam nawilżający i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich :)
OdpowiedzUsuńU mnie maseczki się nie sprawdziły i wychodzą za drogo:(
OdpowiedzUsuńNie miałam tych maseczek;)
OdpowiedzUsuńDziwny wysyp tych masek w blogosferze :)) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic tej marki.
OdpowiedzUsuńMaseczki jeszcze nie wpadły w moje łapki ;o)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie Zabieg liftingujący arganowa mikrodermabrazja.
OdpowiedzUsuńWszystkie ciekawie wyglądają ;) Fajna konsystencja, ciekawe działanie...
OdpowiedzUsuńzabieg mezo-enzymatyczny mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńJa też mam te maseczki, testuję. :-)
OdpowiedzUsuńlubię takie saszetkowe maseczki
OdpowiedzUsuń