White Flower - naturalne mydło solankowe w płynie

Kosmetyki firmy White Flower's Experience są mi już dobrze znane. Tym razem wypróbowałam naturalne mydło solankowe z Morza Martwego, które przeznaczone jest do mycia całego ciała, do każdego rodzaju cery, również wrażliwej i problematycznej.

  
Od producenta:

Naturalne, prawdziwe mydło bez dodatku sztucznych detergentów. Przede wszystkim nie zawiera najczęściej spotykanego w kosmetykach do mycia SLS - Sodium Laureth Sulfate . Nie wysusza i nie podrażnia skóry. Dzięki zawartości  wody z Morza Martwego o dużym stężeniu soli, jest bogate w makro i mikroelementy. Sól zawarta w mydle ma działanie  antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Przy regularnym stosowaniu skóra będzie gładsza, bardziej miękka, a drobne niedoskonałości zredukowane. Mydło solankowe doskonale sprawdzi się również w codziennej pielęgnacji dłoni, szczególnie narażonych  na niekorzystne czynniki zewnętrzne.


Cena:14zł/300ml

Skład: Aqua, Potassium Cocoate, Glycerin, Maris Aqua, Hydroxypropyl Methylcellulose, Parfum, Eugenol, Limonene, Linalool, Lilial, Hexylcinnamaldehyde, Coumarin, Mica, CI 77891, Tin Oxide.


Moja opinia:

Mydło znajduje się w butelce z pompką, co bardzo ułatwia jego dozowanie. Ma ciekawy kolor, który określiłabym jako perłowy beż. Mydło ma świetny skład, dlatego wydaje mi się, że bez obaw mogą go stosować osoby z wrażliwą skórą. Znakomicie sprawdza się do mycia całego ciała, jak również twarzy. Dzięki temu, że nie zawiera silnych detergentów, nie pieni się tak intensywnie, jak inne mydła, co sprawia, że jest wyjątkowo łagodne dla ciała. W kontakcie ze skórą robi się śliskie, przez co mam wrażenie jest bardzo wydajne. Mydło oczyszcza bardzo delikatnie, a jednocześnie skutecznie. Nie powoduje ściągnięcia ani wysuszenia, nawet przy częstym stosowaniu. Na tę chwilę w odstawkę poszły moje żele do oczyszczania twarzy, bo to mydełko sprawdza się znacznie lepiej. Lubię jego dość nietypowy, jednak świeży i bardzo przyjemny zapach. Z uwagi na skład i działanie, mydło zdecydowanie warte jest swojej ceny.

Komentarze

  1. Lubię tej marki błoto... tak akąpiel świetnie regeneruje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. raczej stosuję żele do twarzy, ale chętnie sprawdziłabym jak działa takie mydło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zainteresowałam się produktami tej marki, aktualnie bardzo kusi mnie maseczka błotna white flower

    OdpowiedzUsuń
  5. Mieliśmy je, ogólnie spoko, ale znamy znacznie lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie użyam mydeł w takiej formie,aczkowliek ich mylo w kostce bardzo dobrze działa.

    OdpowiedzUsuń
  7. intrygująca już jest sama nazwa, a jak czytam to i działanie godne uwagi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po udanej przygodzie z ich peelingiem, z pewnością wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)