Antybakteryjne spray'e do rąk PureQueen
Ponad 80% infekcji przenoszonych jest przez brudne ręce. Jedna osoba może przekazać bakterie aż 14 kolejnym! Lista chorób jest długa, z pewnością zaliczyć do niej można m.in. grypę; biegunki wywołane przez wirusy; a także poważniejsze, jak wirusowe zapalenie wątroby typu A, czyli żółtaczka pokarmowa; zakażenie tasiemcem oraz salmonella. Oczywiście chorób brudnych rąk jest więcej, więc zachowanie właściwej higieny to podstawa, by zmniejszyć ryzyko zachorowania. Co jednak w sytuacji, gdy nie mamy w danej chwili możliwości umycia rąk?
Nie zawsze mamy możliwość umyć nasze dłonie. W takiej sytuacji zawsze warto mieć pod ręką odświeżający i oczyszczający spray do rąk. Ja w ostatnim czasie testowałam dwa spraye dobrze znanej mi już marki PureQueen. Wersja kokosowa ma bardzo przyjemny, słodki zapach, natomiast wariant z aloesem ma zapach przypominający perfumy i gdybym nie widziała, że jest to spray antybakteryjny, to po zapachu z pewnością bym tego nie rozpoznała. Przyjemny aromat utrzymuje się na dłoniach przez długi czas. Działanie obu z nich jest równie skuteczne. Po ich zastosowaniu dłonie są odświeżone, a co najważniejsze nie ma na nich drobnoustrojów, które mogą powodować różne, bardziej lub mniej groźne choroby. Oczywiście nie można popadać w paranoję, ale uwierzcie mi... widuję na uczelni masę dziewczyn, które po wyjściu z toalety nie myją rąk. Potem, gdy dotykamy, np. klamki, na której ta osoba zostawiła całą masę bakterii możemy być pewni, że i na naszych dłoniach znajdzie się to samo. Dbajmy więc o higienę rąk, nie tylko poprzez ich regularne mycie, ale także stosowanie antybakteryjnych środków. Ja ze swojej strony PureQueen mogę gorąco polecić. Ich plusem jest też duża pojemność (30ml), więc są one bardzo wydajne. Producent twierdzi, że jedno opakowanie wystarczy aż na 400 pojedynczych aplikacji. Środek ten nie wysusza dłoni, wręcz przeciwnie - daje on wrażenie nawilżenia, jak po zastosowaniu lekkiego kremu do rąk. Aplikacja jest prosta, a sam płyn wchłania się w skórę błyskawicznie, dlatego wystarczy tylko przez kilkanaście sekund delikatnie pocierać dłonie.
Spraye dostępne są w sklepie PureQueen w wersji kokos, olej arganowy, aloes w cenie 12,99zł/30ml
Nie zawsze mamy możliwość umyć nasze dłonie. W takiej sytuacji zawsze warto mieć pod ręką odświeżający i oczyszczający spray do rąk. Ja w ostatnim czasie testowałam dwa spraye dobrze znanej mi już marki PureQueen. Wersja kokosowa ma bardzo przyjemny, słodki zapach, natomiast wariant z aloesem ma zapach przypominający perfumy i gdybym nie widziała, że jest to spray antybakteryjny, to po zapachu z pewnością bym tego nie rozpoznała. Przyjemny aromat utrzymuje się na dłoniach przez długi czas. Działanie obu z nich jest równie skuteczne. Po ich zastosowaniu dłonie są odświeżone, a co najważniejsze nie ma na nich drobnoustrojów, które mogą powodować różne, bardziej lub mniej groźne choroby. Oczywiście nie można popadać w paranoję, ale uwierzcie mi... widuję na uczelni masę dziewczyn, które po wyjściu z toalety nie myją rąk. Potem, gdy dotykamy, np. klamki, na której ta osoba zostawiła całą masę bakterii możemy być pewni, że i na naszych dłoniach znajdzie się to samo. Dbajmy więc o higienę rąk, nie tylko poprzez ich regularne mycie, ale także stosowanie antybakteryjnych środków. Ja ze swojej strony PureQueen mogę gorąco polecić. Ich plusem jest też duża pojemność (30ml), więc są one bardzo wydajne. Producent twierdzi, że jedno opakowanie wystarczy aż na 400 pojedynczych aplikacji. Środek ten nie wysusza dłoni, wręcz przeciwnie - daje on wrażenie nawilżenia, jak po zastosowaniu lekkiego kremu do rąk. Aplikacja jest prosta, a sam płyn wchłania się w skórę błyskawicznie, dlatego wystarczy tylko przez kilkanaście sekund delikatnie pocierać dłonie.
Spraye dostępne są w sklepie PureQueen w wersji kokos, olej arganowy, aloes w cenie 12,99zł/30ml
Bardzo lubię te spreye.
OdpowiedzUsuńIdealne w czasie podróży.
Miałam okazję używać kokosowego - zapach utrzymuje się nawet po umyciu rąk :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zakupię własny egzemplarz jak tylko zużyję żele, które obecnie mam.
Nie miałam tych sprayów, ale przydałyby się do torebki :)
OdpowiedzUsuńAle fajne:) nigdy wcześniej ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńW sam raz do torebki, super :)
OdpowiedzUsuńja wczoraj w rosmanie kupiłam sobie żel antybakteryjny innej marki ale sporą butlę, muszę wypróbować taki spray bo do małej torebki jest bardziej praktyczny
OdpowiedzUsuńZawsze mam w torebce antybakteryjny żel :) Buziak Kochana na milutki wieczór :*
OdpowiedzUsuńŚwietne gadżety na podróże :)
OdpowiedzUsuńMają ciekawe opakowania :) chętnie bym wypróbowała wersje z aloesem albo olejem arganowym
OdpowiedzUsuńJa z takich produktów lubię żele Bath&Body Works:)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny produkt:)
OdpowiedzUsuń