Samoopalacz w formie musu Vita Liberata
Jeśli ktoś zapytałby mnie, który samoopalacz polecam, bez wahania odpowiedziałabym, że Vita Liberata. Te samoopalacze naprawdę nie mają sobie równych i przekonałam się o tym po raz kolejny, gdy miałam okazję przetestować Vita Liberata Fabolous Self Tan Mousse.
Samoopalacz, jak sama nazwa wskazuje ma formę musu i dzięki tej lekkiej piance możemy nałożyć go szybko, ale też precyzyjnie. Nie tworzy smug na ciele i po aplikacji skóra od razu ulega zabarwieniu, dzięki czemu widzimy, czy produkt został dobrze nałożony. Najlepiej aplikować go specjalną rękawicą Vita Liberata, która pozwala równomiernie go nałożyć.
Po jednej aplikacji uzyskamy bardzo ładny, delikatny efekt opalenizny. Z kolei po dwóch, uzyskujemy piękny brąz bez okropnych pomarańczowych tonów. Ja jako osoba, która się nie opala na słońcu wielokrotnie słyszałam w ostatnim czasie od koleżanek pytania, czemu jestem bardziej opalona od nich skoro rzekomo się nie opalam ;) Nie mogły uwierzyć, że samoopalacz może dawać tak naturalny efekt. Sztuczna opalenizna stopniowo i równomiernie zmywa się ze skóry.
Produkty marki Vita Liberata dostępne są w perfumeriach Sephora.
Skład: Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Water*, Dihydroxyacetone***, Cocamidopropyl Betaine, Saccharide Isomerate***, Tocopheryl Acetate**, Cucumis Melo (Melon) Fruit Extract**, Hyaluoronic Acid, Vitis Vinifera (Grape) Seed Extract***, Ginkgo Biloba, Leaf Extract*, Fucus Vesicolosus (Bladderwarck) Extract**, Litchi Chinensis (Lychee) Fruit Extract**, Rubus Ideaus (Raspberry) Seed Extract*, Hydrolysed Silk (Soie), Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Extract**, Sosium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, CI 17200 (Red 33), CI 4090 (Blue 1), CI 19140 (Yellow 5)
*Organic/ **Natural Origin/ **Ecocert
W składzie samoopalacza Vita Liberata znajdziemy naturalne składniki, które będą dodatkowo pielęgnowały skórę. Nie zauważyłam, by brudził ubrania nawet, gdy zakładam je zaraz po aplikacji. Jak dla mnie samoopalacz numer 1!
Samoopalacz, jak sama nazwa wskazuje ma formę musu i dzięki tej lekkiej piance możemy nałożyć go szybko, ale też precyzyjnie. Nie tworzy smug na ciele i po aplikacji skóra od razu ulega zabarwieniu, dzięki czemu widzimy, czy produkt został dobrze nałożony. Najlepiej aplikować go specjalną rękawicą Vita Liberata, która pozwala równomiernie go nałożyć.
Po jednej aplikacji uzyskamy bardzo ładny, delikatny efekt opalenizny. Z kolei po dwóch, uzyskujemy piękny brąz bez okropnych pomarańczowych tonów. Ja jako osoba, która się nie opala na słońcu wielokrotnie słyszałam w ostatnim czasie od koleżanek pytania, czemu jestem bardziej opalona od nich skoro rzekomo się nie opalam ;) Nie mogły uwierzyć, że samoopalacz może dawać tak naturalny efekt. Sztuczna opalenizna stopniowo i równomiernie zmywa się ze skóry.
Produkty marki Vita Liberata dostępne są w perfumeriach Sephora.
Skład: Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Water*, Dihydroxyacetone***, Cocamidopropyl Betaine, Saccharide Isomerate***, Tocopheryl Acetate**, Cucumis Melo (Melon) Fruit Extract**, Hyaluoronic Acid, Vitis Vinifera (Grape) Seed Extract***, Ginkgo Biloba, Leaf Extract*, Fucus Vesicolosus (Bladderwarck) Extract**, Litchi Chinensis (Lychee) Fruit Extract**, Rubus Ideaus (Raspberry) Seed Extract*, Hydrolysed Silk (Soie), Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Extract**, Sosium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, CI 17200 (Red 33), CI 4090 (Blue 1), CI 19140 (Yellow 5)
*Organic/ **Natural Origin/ **Ecocert
W składzie samoopalacza Vita Liberata znajdziemy naturalne składniki, które będą dodatkowo pielęgnowały skórę. Nie zauważyłam, by brudził ubrania nawet, gdy zakładam je zaraz po aplikacji. Jak dla mnie samoopalacz numer 1!
Miałam kilka tego typu kosmetyków od VL i zawsze byłam zadowolona z efektu jaki mi oferowały :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki TUTAJ , dzięki ;*
efekt jest cudny, kocham kosmetyki Vita Liberata
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu produktów, może dlatego, że mam ciemną karnację i zaraz łapie mnie słoneczko i w zasadzie cały rok jestem opalona, ale o tej firmie jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać u mnie w najnowszym poście o TU ? Byłabym wdzięczna :)
Obserwuję.
Pozdrawiam,
PatrisyaStyle
pianka jest genialna
OdpowiedzUsuńMiałam produkt tej marki i jest super :-)
OdpowiedzUsuńtego samoopalacza nie znam, fajnie że nie brudzi ubrań to wielki plus przy tego typu kosmetykach:)
OdpowiedzUsuńEfekt jest świetny :) osobiście sama raczej nie używam takich produktów, ale mam sprawdzony olejek z bielendy do twarzy który stał się moim ulubieńcem :) i daje również fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt.
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńnie przepadam za samoopalaczami :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, szybka opalenizna bez smug :)
OdpowiedzUsuńbardzo się polubiłam z samoopalaczem tej firmy :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie planuje stosować samoopalacza ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Od VL miałam samoopalacz do twarzy i był świetny.
OdpowiedzUsuńJa raczej nie lubię samoopalaczy, ale ten wyglada fajnie :)
OdpowiedzUsuń#Smile
Ja także się nie opalam i na dodatek mam bardzo jasną karnację. Jednak samoopalaczy nie używam, gdyż jestem do nich uprzedzona ze względu na zapach, którego po prostu nie toleruję :/
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam samoopalaczy ale ten mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńTa marka to ekspert w opalaniu :)
OdpowiedzUsuń