Odkurzacz do okien i myjka Leifheit
Czy mycie okien może nie być uciążliwą pracą? Gdyby mnie ktoś zapytał o to jeszcze ponad miesiąc temu odpowiedziałabym, że to niemożliwe. Jak dla mnie... najgorsza robota! Zmieniłam zdanie odkąd wypróbowałam odkurzacz do szyb z drążkiem firmy Leifheit, dzięki uprzejmości firmy oraz portalowi urodaizdrowie.pl. Początkowo myślałam, że będzie z urządzeniem więcej zachodu niż pożytku, ale po chwili przekonałam się, że wcale tak nie jest i że mycie okien nie musi być tą najgorszą czynnością wykonywaną w domu. Szczerze mówiąc, mycie okien za pomocą tego urządzenia, to nawet przyjemność, naprawdę! :)
Odkurzacz do mycia szyb Leifheit jest innowacyjnym urządzeniem, dzięki któremu mycie okien przestaje być problemem. Urządzenie w pełni naładowane (ładowarka dołączona jest do zestawu) pracuje około 30 minut. Dzięki diodzie LED widzimy, kiedy należy ładować urządzenie, bo gdy miga na czerwono, oznacza to, że akumulator jest rozładowany. Zielona lampka sygnalizuje, że urządzenie jest naładowane. Super opcją jest tryb czuwania, który włącza się, gdy urządzenie nie ma kontaktu z powierzchnią, którą czyścimy. Urządzenie automatycznie uruchamia ssanie, gdy przyłożymy je do powierzchni.
A jak to wygląda krok po kroku? Rozcieńczamy koncentrat do mycia szyb Leifheit (nie warto eksperymentować z innymi preparatami, ponieważ niektóre z nich mogą niekorzystanie wpływać na urządzenie) z wodą i za pomocą myjki lub nawet gąbki rozprowadzamy płyn na czyszczonej powierzchni, a po chwili odkurzaczem ściągamy/zasysamy brudną wodę, która będzie wypełniała zbiornik. Urządzenie skutecznie zasysa wodę także w pozycji poziomej, a nawet do góry nogami. Po chwili możemy cieszyć się niezwykle czystymi oknami bez żadnych smug i zacieków. Nadmiar wody już nie skapuje na parapet ani podłogę.
Odkurzacz nadaje się do mycia szyb, luster, kabiny prysznicowej, glazury. Zbiera wodę nawet z powierzchni poziomych.
Dołączony do myjki drążek o długości 43cm ułatwia mycie okien, do których ciężko jest dosięgnąć, w tym okien dachowych. System Click umożliwia także dołączenie dłuższych drążków, np. od mopa.
Do rozprowadzania płynu z wodą na szybie przydatna okazała się być ręczna myjka do szyb 3 w 1. Dzięki temu, że również na jej bocznych krawędziach znajduje się nakładka, możemy wyczyścić od razu także ramy okienne. Można ją prać w pralce w temp. 60 stopni. Co więcej, myjka wyposażona jest w ruchomą rączkę, dzięki której możemy myć powierzchnię pod różnym kątem.
Dla mnie mycie okien już nie jest utrapieniem. Urządzenie Leifheit sprawiło, że przekonałam się, iż mycie okien może być nawet przyjemne, a myjąc je w ten sposób oszczędzam sporo czasu. Polecam wszystkim! :)
Odkurzacz do mycia szyb Leifheit jest innowacyjnym urządzeniem, dzięki któremu mycie okien przestaje być problemem. Urządzenie w pełni naładowane (ładowarka dołączona jest do zestawu) pracuje około 30 minut. Dzięki diodzie LED widzimy, kiedy należy ładować urządzenie, bo gdy miga na czerwono, oznacza to, że akumulator jest rozładowany. Zielona lampka sygnalizuje, że urządzenie jest naładowane. Super opcją jest tryb czuwania, który włącza się, gdy urządzenie nie ma kontaktu z powierzchnią, którą czyścimy. Urządzenie automatycznie uruchamia ssanie, gdy przyłożymy je do powierzchni.
A jak to wygląda krok po kroku? Rozcieńczamy koncentrat do mycia szyb Leifheit (nie warto eksperymentować z innymi preparatami, ponieważ niektóre z nich mogą niekorzystanie wpływać na urządzenie) z wodą i za pomocą myjki lub nawet gąbki rozprowadzamy płyn na czyszczonej powierzchni, a po chwili odkurzaczem ściągamy/zasysamy brudną wodę, która będzie wypełniała zbiornik. Urządzenie skutecznie zasysa wodę także w pozycji poziomej, a nawet do góry nogami. Po chwili możemy cieszyć się niezwykle czystymi oknami bez żadnych smug i zacieków. Nadmiar wody już nie skapuje na parapet ani podłogę.
Odkurzacz nadaje się do mycia szyb, luster, kabiny prysznicowej, glazury. Zbiera wodę nawet z powierzchni poziomych.
Dołączony do myjki drążek o długości 43cm ułatwia mycie okien, do których ciężko jest dosięgnąć, w tym okien dachowych. System Click umożliwia także dołączenie dłuższych drążków, np. od mopa.
Do rozprowadzania płynu z wodą na szybie przydatna okazała się być ręczna myjka do szyb 3 w 1. Dzięki temu, że również na jej bocznych krawędziach znajduje się nakładka, możemy wyczyścić od razu także ramy okienne. Można ją prać w pralce w temp. 60 stopni. Co więcej, myjka wyposażona jest w ruchomą rączkę, dzięki której możemy myć powierzchnię pod różnym kątem.
Dla mnie mycie okien już nie jest utrapieniem. Urządzenie Leifheit sprawiło, że przekonałam się, iż mycie okien może być nawet przyjemne, a myjąc je w ten sposób oszczędzam sporo czasu. Polecam wszystkim! :)
produkty leifheit są bardzo dobrej jakości, ja mam tylko tą ręczną myjkę bez pary nie odkurzacz
OdpowiedzUsuńTen odkurzacz, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńUżywałam podobnej myjki marki Karcher i to bardzo duża wygoda :D
OdpowiedzUsuńFajna opcja bo nie lubię myć okien :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę świetny gadżet :)
OdpowiedzUsuńPrzydało by i mi się coś takiego!
OdpowiedzUsuńMoja droga, też nie miałam pojęcia o istnieniu tego typu urządzenia ;)
OdpowiedzUsuń