Cynkowa maska do twarzy BingoSpa

Tlenek cynku jest związkiem chemicznym, który wykazuje działanie antybakteryjne oraz przyspiesza gojenie ran. Związek ten można znaleźć m.in. w maseczce do twarzy firmy BingoSpa, która zawiera go 15%. W składzie znajdziemy także ekstrakt z aloesu, lnu, rumianku. Prosty i krótki skład zachęcił mnie do jej wypróbowania.

Od producenta:

Cynkowa maska do twarzy BingoSpa ułatwia oczyszczanie skóry z nagromadzonego sebum, przywraca jej naturalne pH, ściągają nadmiernie rozszerzone pory, łagodzą stany zapalne, zmniejszają skłonność skóry do powstawania zaskórników. Tlenek cynku to skuteczny środek w przypadku drobnych uszkodzeń skóry, oparzeń, trądziku młodzieńczego.
Wyciąg z aloesu, rumianku i lnu zapewnia intensywnie nawilżenie skóry, łagodzi podrażnienia i zapobiega wysuszaniu naskórka.

Cena: 12,99zł/150g w sklepie BingoSpa.

Skład:

Moja opinia:

Początkowo myślałam, że maseczka będzie gęsta i ciężko rozprowadzająca się, jednak nic bardziej mylnego. Zaskoczyła mnie ona swoja lekką, piankową konsystencją. Po nałożeniu na skórę delikatnie szczypie przez kilka minut (ale nie podrażnia, a skóra nie jest zaczerwieniona). W działaniu jest naprawdę świetna. Zanim ją nałożę, wykonuję peeling. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że pory są oczyszczone, a skóra gładka. Wszelkie zaczerwieniania złagodzone, drobne wypryski dzięki niej szybko się goiły. Nie zauważyłam wysuszenia, a wręcz przeciwnie - dobre nawilżenie skóry. To maseczka, która wykazuje właściwości oczyszczające i nawilżające, a tego potrzebuje przynajmniej od czasu do czasu każda skóra. Maseczka nie jest perfumowana, jednak ma delikatnie wyczuwalny zapach, który według mnie jest świeży i przyjemny. Plusem kosmetyku jest również wydajność oraz stosunkowo niska cena. Polecam zwłaszcza osobom z zanieczyszczoną, przetłuszczającą się cerą.

Znacie tę maseczkę? :)