Dresslink - jajeczko do makijażu
Składając zamówienie w sklepie Dresslink zdecydowałam się m.in. na gąbeczkę/jajeczko do makijażu, który swoim wyglądem przypomina Beauty Blender. Ja nie miałam okazji go używać, więc nie jestem w stanie ich porównać.
Gąbeczką nakładam podkład oraz wklepuję węższą końcówką korektor pod oczy. Mimo że jest ona niewielkich rozmiarów, to nakładanie nią podkładu zajmuje mi tyle samo czasu, co pędzlem, a uzyskuję znacznie lepszy efekt i mój pędzel Hakuro poszedł w odstawkę. Dzięki jajeczku kosmetyk szybko stapia się ze skórą i wygląda bardziej naturalnie, ale też utrzymuje się dłużej.
Dużą zaletą jajeczka jest to, że nie chłonie podkładu, więc nie marnujemy go. Poza tym bez problemu można go domyć i nie pozostaną na nim plamy po podkładzie. Zauważyłam jedynie, że po około miesiącu stosowania i mycia po każdej aplikacji podkładu, kolor jajeczka miejscami delikatnie wyblakł ale uważam, że to bez znaczenia. Sama gąbeczka jest rewelacyjna i bardzo tania, bo w sklepie Dresslink obecnie kosztuje $1.37, bez promocji niewiele więcej $1.70.
Jajeczko do makijażu dostępne jest w sklepie Dresslink - KLIK.
Będę wdzięczna za kliknięcie w link :)
Gąbeczką nakładam podkład oraz wklepuję węższą końcówką korektor pod oczy. Mimo że jest ona niewielkich rozmiarów, to nakładanie nią podkładu zajmuje mi tyle samo czasu, co pędzlem, a uzyskuję znacznie lepszy efekt i mój pędzel Hakuro poszedł w odstawkę. Dzięki jajeczku kosmetyk szybko stapia się ze skórą i wygląda bardziej naturalnie, ale też utrzymuje się dłużej.
Dużą zaletą jajeczka jest to, że nie chłonie podkładu, więc nie marnujemy go. Poza tym bez problemu można go domyć i nie pozostaną na nim plamy po podkładzie. Zauważyłam jedynie, że po około miesiącu stosowania i mycia po każdej aplikacji podkładu, kolor jajeczka miejscami delikatnie wyblakł ale uważam, że to bez znaczenia. Sama gąbeczka jest rewelacyjna i bardzo tania, bo w sklepie Dresslink obecnie kosztuje $1.37, bez promocji niewiele więcej $1.70.
Jajeczko do makijażu dostępne jest w sklepie Dresslink - KLIK.
Będę wdzięczna za kliknięcie w link :)
mam takie samo, świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńosinskaa.blogspot.com
Fajnie, że nie chłonie podkładu :) Nie znam tego jajeczka.
OdpowiedzUsuńja mam podobne z oriflame. jestem z niego bardzo zadowolona i sluzy mi juz dłuzszy czas. Nie pamietam ile kosztowało, ale jakieś grosze. Jakość moim zdaniem bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńMam podobne jajeczko, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPoklikane :)
Byłabym wdzięczna za poklikanie i u mnie :) http://monyrka.blogspot.com/2015/08/zamowienie-z-dresslink.html
Dzięki :) Ok :)
UsuńCoraz bardziej mnie kuszą te jajeczka.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad takim jajem!
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować jakiegoś jajeczka :)
OdpowiedzUsuńteż mam podobne i używam głównie w okolicy oczu do wklepywania podkładu cienkim końcem
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta gąbeczka :)
OdpowiedzUsuńOsobiście do makijażu preferuję pędzelek i nie przepadam za takimi gadżetami.
OdpowiedzUsuńPoklikałam.
:*
dzięki :)
UsuńI mnie kusi jajeczko :o)
OdpowiedzUsuńpiękny ma kolorek :D
OdpowiedzUsuńświetne to jajeczko;DD
OdpowiedzUsuńmoże zamówię przy okazji :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam jajeczka :D
OdpowiedzUsuńFajne jajeczko :) może faktycznie dobry zamiennik dla pędzla
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy go nie zamówić :) Poklikane :)
OdpowiedzUsuńhttp://monyikafashion.blogspot.com/
dziękuję :)
UsuńKiedyś wypróbowałam jakąś gąbeczkę do nakładania podkładu, ale nie bardzo byłam zadowolona...ciekawa jestem, jak Twoja propozycja by się u mnie sprawdziła... :)
OdpowiedzUsuńMiałam coś takiego z Ebelin;)
OdpowiedzUsuńMam jajo z Inglota i lubię :)
OdpowiedzUsuń