Peeling błotny do twarzy z kwasami owocowymi BingoSpa

Zapraszam Was dzisiaj na recenzję peelingu błotnego do twarzy z kwasami owocowymi firmy BingoSpa.

Od producenta:

Drobnoziarnisty peeling błotny BingoSpa do twarzy z kwasami owocowymi AHA delikatnie usuwa martwy naskórek. Zawiera 10% naturalnego błota z Morza Martwego, 2% mielonych pestek z oliwek i pięćdziesięcio procentowe kwasy owocowe.
W przypadku cery tłustej i mieszanej błoto z Morza Martwego oczyszcza zatkane pory skóry (poprzez absorbcję z porów nieczystości) oraz zapewnia działanie bakteriobójcze. Bardzo istotne dla osób z cerą tłustą i mieszaną jest to, iż błoto powoduje istotne  zwężenie porów skóry.
Kwasy owocowe złuszczają naskórek. Zwiększają poziom nawilżenia skóry czego efektem jest poprawa elastyczności i wyglądu zewnętrznej warstwy skóry.
Po starannie wykonanym peelingu BingoSpa skóra jest oczyszczona i wygładzona, bardziej podatna na działanie aktywnych substancji zawartych w innych preparatach kosmetycznych.

Skład:

Cena: 14zł/100g w sklepie BingoSpa.


Moja opinia:

Peeling znajduje się w typowym dla kosmetyków BingoSpa opakowaniu. Przypomina mi on mój poprzedni mocny peeling z kwasem glikolowym, mlekowym i kwasami owocowymi tej samej firmy. Ten jednak jest o wiele delikatniejszy, określiłabym go jako średni. Mimo to skutecznie radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka, nie powodując podrażnienia skóry. Po jego zastosowaniu cera staje się wygładzona, a pory oczyszczone. Poza tym, dzięki kwasom owocowym zawartym w peelingu skóra z czasem  nabiera blasku, jest rozjaśniona. Dla lepszego efektu peeling pozostawiam na cerze ok. 2 minut. Jeśli szukacie skutecznego, ale nie za mocnego peelingu, to z całą pewnością mogę Wam go polecić. Jeśli jednak lubicie bardzo mocne zdzieraki, to warto wypróbować mocniejszą, wyżej wspomnianą przeze mnie wersję. Ja lubię obie, choć peelingu nieco się od siebie różnią.

Znacie ten peeling? :)

Komentarze

  1. Ostatnio zawiesiłam na nim oko w drogerii internetowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ten produkt chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś ten peeling i miło go wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bingo Spa zawiodło mnie na całej linii,ale ciszę się,że u Ciebie się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie bylby na pewno za slaby :(

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam ale mocny, nawet był spoko teraz wole używać peelingi enzymatyczne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie! Nazywam się Kamila i prowadzę bloga poświęconego grafice komputerowej. Może zachciałabyś zajrzeć, pozostawić komentarz lub zaaobserować? Chętnie odwdzięczę się tym samym :) http://only-4-art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować żadnego kosmetyku z Bingo Spa.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze nie miałam tego peelingu, chętnie bym go poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam, ale trochę się boję dużych stężeń kwasów, bo mam skórę bardzo na nie wrażliwą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)