Podkład Rimmel Match Perfection
Dobór odpowiedniego odcienia podkładu wcale nie jest taki łatwy, mimo że ich wybór jest w dzisiejszych czasach naprawdę ogromny. Największy problem mają jednak posiadaczki cer bardzo jasnych, w tym ja. Metodą prób i błędów staram się wybrać odpowiedni podkład i dzisiaj postanowiłam, że napiszę Wam o moim małym odkryciu (choć podkład jest dość popularny i wcale nie jest nowością ;)).
Zdecydowałam się na podkład marki Rimmel o nazwie Match Perfection, ponieważ firma ta produkuje jedne z lepszych jakościowo kosmetyków. Wybrałam odcień najjaśniejszy - 010 Light Porcelain. Ten będzie idealny dla bladziochów. Wybór odcieni jest spory, bo mamy ich aż sześć. Podkład znajduje się w szklanym, przeźroczystym opakowaniu (widzimy zużycie produktu, co jest dużą zaletą) z wygodną i sprawnie działającą pompką. Jeżeli chodzi o konsystencję, to jak dla mnie jest w sam raz - nie za rzadka, nie za gęsta. Podkład dobrze nakłada się zarówno gąbeczką, jak i pędzlem. Po aplikacji szybko stapia się ze skórą, dając satynowo-matowe wykończenie bez efektu maski. Zauważyłam, że nie wymaga przypudrowania, chociaż to już zależy od naszych preferencji. Wygląda naturalnie, a jednocześnie dobrze kryje niedoskonałości. Utrzymuje się na skórze w bardzo dobrym stanie przez około 10 godzin. Podkład posiada również filtr SPF 20, więc dodatkowo chroni skórę przed słońcem.
Match Perfection to bardzo dobry podkład w relatywnie niskiej cenie. Gama kolorystyczna jest dość szeroka, więc myślę, że każdy wybrałby odpowiedni dla siebie. Zajrzyjcie na www.iperfumy.pl, gdzie znajdziecie wszystkie odcienie kosmetyku :)
Zdecydowałam się na podkład marki Rimmel o nazwie Match Perfection, ponieważ firma ta produkuje jedne z lepszych jakościowo kosmetyków. Wybrałam odcień najjaśniejszy - 010 Light Porcelain. Ten będzie idealny dla bladziochów. Wybór odcieni jest spory, bo mamy ich aż sześć. Podkład znajduje się w szklanym, przeźroczystym opakowaniu (widzimy zużycie produktu, co jest dużą zaletą) z wygodną i sprawnie działającą pompką. Jeżeli chodzi o konsystencję, to jak dla mnie jest w sam raz - nie za rzadka, nie za gęsta. Podkład dobrze nakłada się zarówno gąbeczką, jak i pędzlem. Po aplikacji szybko stapia się ze skórą, dając satynowo-matowe wykończenie bez efektu maski. Zauważyłam, że nie wymaga przypudrowania, chociaż to już zależy od naszych preferencji. Wygląda naturalnie, a jednocześnie dobrze kryje niedoskonałości. Utrzymuje się na skórze w bardzo dobrym stanie przez około 10 godzin. Podkład posiada również filtr SPF 20, więc dodatkowo chroni skórę przed słońcem.
Match Perfection to bardzo dobry podkład w relatywnie niskiej cenie. Gama kolorystyczna jest dość szeroka, więc myślę, że każdy wybrałby odpowiedni dla siebie. Zajrzyjcie na www.iperfumy.pl, gdzie znajdziecie wszystkie odcienie kosmetyku :)
Pamiętam go, całkiem naturalnie wyglądał na mojje twarzy
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu, ale odcień całkiem ładny :)
OdpowiedzUsuńMoże go kiedyś wypróbuję, to popularny podkład
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo popularny. Cały czas od długiego już czasu przewija się przez kolejne blogi. A nam co ciekawe w łapki jeszcze nie wpadł. Jesteśmy wierni naszemu ukochanemy MaxFactor'owi.
UsuńMam go i bardzo chętnie po nie sięgam. Bardzo fajnie sprawdza się w dziennym, lekkim makijażu :)
OdpowiedzUsuńCałkiem miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńTen kolor by mnie wybielił :) Ale troszkę ciemniejszy jak najbardziej :))
OdpowiedzUsuńDobrze wspominam ten podkład :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam ale nie pamiętam jak u mnie się sprawdził
OdpowiedzUsuńKiedyś zastanawiałam się nad jego zakupem, bo naczytałam się o tym jaki jasny odcień ma ;) Niestety dla mnie 010 jest mocno zbyt różowy ;)
OdpowiedzUsuńMam go, lubię i używam go, ale zimą :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
ja już mam swojego ulubieńca:)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie bo nie mialam
OdpowiedzUsuń