Krem przeciwtrądzikowy Bioderma Sébium Global
Moja mieszana i skłonna do powstawania zanieczyszczeń cera jesienią przechodzi najtrudniejszy okres. Zawsze o tej porze roku jej stan jest nie jest najlepszy i muszę wspomagać się odpowiednimi dermokosmetykami. Produktem, który aktualnie stanowi podstawę mojej pielęgnacji jest przeciwtrądzikowy krem o globalnym działaniu Bioderma Sébium Global.
Krem zaskoczył mnie swoim ekspresowym działaniem. Gdy zaczynałam go stosować na twarzy miałam sporo wyprysków i zaczerwienień. Po kilku dniach stosowania go rano i wieczorem zauważyłam, że stan mojej cery znacznie poprawia się - wypryski, podskórne krostki i zaczerwienienia zredukowały się do zadowalającego stanu. Od blisko trzech tygodni nie wyskakują mi żadne niedoskonałości i mam nadzieję, że ten stan utrzyma się na długo.
Sébium Global polecam początkowo stosować dwa razy dziennie (rano i wieczorem), by stosunkowo szybko uzyskać dobre efekty, a z czasem aplikować go tylko wieczorem dla podtrzymania rezultatów. Stosowany w taki sposób sprawdza się u mnie najlepiej, chociaż wszystko zależy od stanu i typu skóry oraz Waszych preferencji, po prostu trzeba próbować. Warto równocześnie sięgać także po kosmetyki nawilżające, bo nie dopuścić do przesuszenia skóry.
Krem ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i pozostawia matowe wykończenie. Z całą pewnością reguluje wydzielanie sebum, ale nie przesusza skóry. Zauważyłam także, że zmniejsza widoczność porów. U mnie sprawdza się on znacznie lepiej od Effaclar Duo.
Cena: ok. 50zł/30ml na www.iperfumy.pl
Dajcie znać, czy znacie ten krem :)
Krem zaskoczył mnie swoim ekspresowym działaniem. Gdy zaczynałam go stosować na twarzy miałam sporo wyprysków i zaczerwienień. Po kilku dniach stosowania go rano i wieczorem zauważyłam, że stan mojej cery znacznie poprawia się - wypryski, podskórne krostki i zaczerwienienia zredukowały się do zadowalającego stanu. Od blisko trzech tygodni nie wyskakują mi żadne niedoskonałości i mam nadzieję, że ten stan utrzyma się na długo.
Sébium Global polecam początkowo stosować dwa razy dziennie (rano i wieczorem), by stosunkowo szybko uzyskać dobre efekty, a z czasem aplikować go tylko wieczorem dla podtrzymania rezultatów. Stosowany w taki sposób sprawdza się u mnie najlepiej, chociaż wszystko zależy od stanu i typu skóry oraz Waszych preferencji, po prostu trzeba próbować. Warto równocześnie sięgać także po kosmetyki nawilżające, bo nie dopuścić do przesuszenia skóry.
Krem ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i pozostawia matowe wykończenie. Z całą pewnością reguluje wydzielanie sebum, ale nie przesusza skóry. Zauważyłam także, że zmniejsza widoczność porów. U mnie sprawdza się on znacznie lepiej od Effaclar Duo.
Cena: ok. 50zł/30ml na www.iperfumy.pl
Dajcie znać, czy znacie ten krem :)
kiedyś miałam Effaclar Duo i rzeczywiście szału nie robił. super, że bioderma daje lepsze efekty u Ciebie
OdpowiedzUsuńUżyłabym go chętnie pod makijaż że względu na matowienie :)
OdpowiedzUsuńTego kosmetyku nie znam ale effaclar duo nie jest mi obcy :)
OdpowiedzUsuńKompletnie go nie znam ale samą firmę lubię ;)
OdpowiedzUsuńTego kremu jeszcze nie miałam, ale mógłby mi się przydać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem, jednak dużo przepłacasz. W internetowej aptece Melissa kupowałam takie samo opakowanie za 27 zł, więc to jest prawie połowę niższa cena:))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię firmę bioderma, świetnie się u mnie sprawdziła, ale akurat nie ta seria :)
OdpowiedzUsuńWygląda znajomo, chyba go kiedyś miałam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że naprawdę działa :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście z cerą trądzikową już problemów nie mam :) Kosmetyki Bioderma świetnie się u mnie sprawdzają, więc nie dziwię się, że ten krem też jest wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńMatowe wykończenie... byłby idealny pod makijaż u mnie :)
OdpowiedzUsuń