Balsam do ust Tisane - słoiczek czy sztyft?

Jakiś czas temu firma Farmapol przesłała mi do przetestowania m.in. balsamy do ust Tisane. Dostępne są one w formie sztyftu i słoiczka. Który z nich jest lepszy i który warto kupić?

Na to pytanie odpowiedziałabym, że każdy z nich jest godny uwagi i warty zakupu. Osobiście po pomadkę w sztyfcie sięgam w ciągu dnia, zawsze przed wyjściem na zewnątrz. Z kolei balsam w słoiczku nakładam na noc, bowiem nie chcę grzebać paluchem w opakowaniu, gdy jestem, np. gdzieś na mieście, to chyba zrozumiałe ;)


Oba balsamy wspaniale nawilżają i natłuszczają usta. Według mnie, wyróżnia je działanie regenerujące, dlatego szybko radzą sobie ze spierzchniętymi lub nawet lekko popękanymi od zimna ustami. Nie znam innego balsamu do ust, który dawałby lepszy efekt. Balsam w słoiczku, jak i pomadka są podobne w działaniu, jednak gdybym miała wybrać tylko jeden z nich - zdecydowałabym się na wersję w słoiczku. Warto jednak wypróbować każdy z nich, a nawet mieć dwa - jeden do stosowania w domu (słoiczek) oraz sztyft, który można zawsze mieć przy sobie. Ich ogromną zaletą jest to, że nie lepią się ani nie tworzą białej warstwy na ustach, a często taki efekt niestety pojawią się podczas stosowania niektórych balsamów. Tworzą na ustach delikatną warstwę ochronną. Lubię je także za przyjemny waniliowo-miodowy posmak. Tisane ma jednym słowem same zalety! :)

Składy każdego z balsamów nieco się różnią, ale oba są świetne.

Skład balsamu do ust w słoiczku:
Cera alba, Olea Europea oil, Petrolatum, Ricinus communis oil, Isopropyl Mirystate, Honey, Echinacea purpurea; Melissa officinalis; Silybum Marianum Extract, Aqua, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene glycol, Cholesterol, Tocopheryl acetate, Ethyl Vanillin.

Skład balsamu do ust w sztyfcie:
Olea Europaea Fruit Oil, Sucrose Tetrastearate Triacetate, Ricinus Communis Seed Oil, Petrolatum, Hydrogenated Coco-Glycerides, Paraffin, Lanolin, Mel, Echinacea Purpurea; Mellisa Officinalis Leaf; Silybum Marianum Extract, Cera Alba, Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Ethylhexyl Palmitate, Palmitoyl Oligopeptide, Tocopheryl Acetate, Sorbitan Isostearate, Ethyl Vanillin, Tribehenin Propylparaben, Methylparaben.

Cena: ok. 7zł-10zł/4,7g

Balsamy do ust prawdopodobnie zmieniły opakowania, jednak bez względu na to, czy kupimy produkt w kartoniku, czy blistrze, skład będzie ten sam :)


Niedługo przedstawię Wam nowy kosmetyk Tisane, bądźcie czujni :)

Komentarze

  1. uwielbiam te produkty, zapraszam na rozdanie :) http://madziakowo.blogspot.com/2015/12/rozdanie-wygraj-paletke-zoeva.html

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też wolę produkty do ust w sztyfcie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z reguły wersji słoiczkowych używam w domu, a sztyfty zabieram do torebki jak wychodzę z domu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze balsamu tej firmy, ale chyba zdecydowałabym się na sztyft.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam jeszcze żadnej wersji balsamu Tisane ale w końcu muszę sobie je kupić

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja sama nie wiem, która jest lepsza, uwielbiam obie wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż wstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znałam tych produktów a akurat potrzebuję tego typu kosmetyku. : )
    aroundempty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam tisane :) wersję w sloiczku najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie przepadam za nimi, dziwny zapach, ja miałam jakieś takie twarde egzemplarze, do tego nawilżenie bardzo średnie jak dla moich ust

    OdpowiedzUsuń
  11. a u mnie się nie sprawdzają ;/ jednak wolę Carmex

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)