Projekt denko #1/2015
Puste opakowania z mojej papierowej torby zaczynają się powoli wysypywać, a to znak, że czas na projekt denko! :)
Oto, co udało mi się zużyć w ostatnim czasie:
Kremowy balsam do ciała SOS Eveline - dobrze nawilżał skórę, był wydajny i przyjemny w użyciu.
Żel do higieny intymnej LactaMED - delikatnie mył, nie wysuszał ani nie podrażniał, był bardzo wydajny.
Szampon Timotei Drogocenne olejki - skutecznie ale łagodnie oczyszczał włosy i skórę głowy, nie plątał włosów.
Szampon Isana z 5% mocznikiem - był całkiem niezły, ale nie wiem, czy sięgnę po niego ponownie.
Intensywnie odżywczy i regenerujący krem do suchej i atopowej skóry Decubal - natłuszczał i wygładzał suchą skórę, pozostawiał na niej tłustą powłoczkę, co jest zaletą jeśli chodzi o tego typu kosmetyk.
Łagodzący i kojący żel do skóry podrażnionej Decubal - używałam go, jak zwykłego balsamu do ciała. Nie wiem, jak sprawdziłby się na podrażnionej skórze. Nie jest to produkt zły, ale dla mnie raczej nieprzydatny, więc nie skuszę się na niego ponownie.
Żel pod prysznic z olejem sezamowym Luksja - świetny żel o kremowej i gęstej konsystencji. Był wydajny, dobrze był, nie wysuszał skóry.
Płyn micelarny Melisa - przeciętny produkt, niezbyt dobrze radził sobie ze zmywaniem makijażu, zwłaszcza tuszu.
Suchy szampon Batiste - najlepszy suchy szampon, dobrze odświeża włosy w wyjątkowych sytuacjach.
Blend-a-med 3D white - jedna z moich ulubionych past do zębów. Ma przyjemny miętowy smak, dobrze oczyszcza.
Mydło migdałowe Himalaya - świetne i niedrogie mydło o super składzie. Nie wysusza skóry, przyjemnie pachnie.
Mydło w płynie Finale Oriental Relax - mydło, które kupuję regularnie ze względu na mocznik w składzie, przyjemny zapach i niską cenę.
Zmywacz do paznokci Isana - dobrze zmywa lakiery, jest niedrogi.
Żel o mycia twarzy ziołowy Fitomed - mój ulubiony żel, który łagodnie ale dokładnie myje skórę, nie wysusza jej ani nie podrażnia.
Płatki kosmetyczne Lilibe - zbyt grube i dziwnie się ''wyciągały'' podczas użycia, niezbyt dobre.
Płatki kosmetyczne Carea - moje ulubione waciki, cienkie, nie rozwarstwiają się.
Serum modelujące do biustu Eveline - serum oczywiście nie powiększa biustu, ale ujędrnia go i wygładza, za co bardzo go lubię.
Krem do rąk Isana z 5% mocznikiem - jeden z lepszych kremów do rak, idealny nawet do bardzo przesuszonych dłoni.
Emulsja do mycia twarzy z granatem Alterra - idealna do delikatnego oczyszczania skóry rano. Niestety produkt nie jest wydajny, ale mimo wszystko warty swojej ceny.
Krem z 10% kwasem migdałowym Pharmaceris - u mnie w ogóle się nie sprawdził. Na jego temat napiszę osobną recenzję.
Regulator pocenia do stóp Nivelazione - najlepszy produkt do stóp, który zapobiega ich nadmiernemu poceniu. Absolutny hit!
Krem Ziaja Sopot sun spf 30 - mój ulubieniec od lat.
Antyperspirant Garnier MaximumControl - dobry, jak każdy inny antyperspirant Garniera. Czy działa 72 godziny nie wiem i nie sądzę, że ktoś byłby na tyle odważny, by to sprawdzić ;)
Znacie któreś z tych kosmetyków? Chętnie poznam Wasze opinie na ich temat :)
kupię ponownie
nie wiem
nie kupię
Oto, co udało mi się zużyć w ostatnim czasie:
Kremowy balsam do ciała SOS Eveline - dobrze nawilżał skórę, był wydajny i przyjemny w użyciu.
Żel do higieny intymnej LactaMED - delikatnie mył, nie wysuszał ani nie podrażniał, był bardzo wydajny.
Szampon Timotei Drogocenne olejki - skutecznie ale łagodnie oczyszczał włosy i skórę głowy, nie plątał włosów.
Szampon Isana z 5% mocznikiem - był całkiem niezły, ale nie wiem, czy sięgnę po niego ponownie.
Intensywnie odżywczy i regenerujący krem do suchej i atopowej skóry Decubal - natłuszczał i wygładzał suchą skórę, pozostawiał na niej tłustą powłoczkę, co jest zaletą jeśli chodzi o tego typu kosmetyk.
Łagodzący i kojący żel do skóry podrażnionej Decubal - używałam go, jak zwykłego balsamu do ciała. Nie wiem, jak sprawdziłby się na podrażnionej skórze. Nie jest to produkt zły, ale dla mnie raczej nieprzydatny, więc nie skuszę się na niego ponownie.
Żel pod prysznic z olejem sezamowym Luksja - świetny żel o kremowej i gęstej konsystencji. Był wydajny, dobrze był, nie wysuszał skóry.
Płyn micelarny Melisa - przeciętny produkt, niezbyt dobrze radził sobie ze zmywaniem makijażu, zwłaszcza tuszu.
Suchy szampon Batiste - najlepszy suchy szampon, dobrze odświeża włosy w wyjątkowych sytuacjach.
Blend-a-med 3D white - jedna z moich ulubionych past do zębów. Ma przyjemny miętowy smak, dobrze oczyszcza.
Mydło migdałowe Himalaya - świetne i niedrogie mydło o super składzie. Nie wysusza skóry, przyjemnie pachnie.
Mydło w płynie Finale Oriental Relax - mydło, które kupuję regularnie ze względu na mocznik w składzie, przyjemny zapach i niską cenę.
Zmywacz do paznokci Isana - dobrze zmywa lakiery, jest niedrogi.
Żel o mycia twarzy ziołowy Fitomed - mój ulubiony żel, który łagodnie ale dokładnie myje skórę, nie wysusza jej ani nie podrażnia.
Płatki kosmetyczne Lilibe - zbyt grube i dziwnie się ''wyciągały'' podczas użycia, niezbyt dobre.
Płatki kosmetyczne Carea - moje ulubione waciki, cienkie, nie rozwarstwiają się.
Serum modelujące do biustu Eveline - serum oczywiście nie powiększa biustu, ale ujędrnia go i wygładza, za co bardzo go lubię.
Krem do rąk Isana z 5% mocznikiem - jeden z lepszych kremów do rak, idealny nawet do bardzo przesuszonych dłoni.
Emulsja do mycia twarzy z granatem Alterra - idealna do delikatnego oczyszczania skóry rano. Niestety produkt nie jest wydajny, ale mimo wszystko warty swojej ceny.
Krem z 10% kwasem migdałowym Pharmaceris - u mnie w ogóle się nie sprawdził. Na jego temat napiszę osobną recenzję.
Regulator pocenia do stóp Nivelazione - najlepszy produkt do stóp, który zapobiega ich nadmiernemu poceniu. Absolutny hit!
Krem Ziaja Sopot sun spf 30 - mój ulubieniec od lat.
Antyperspirant Garnier MaximumControl - dobry, jak każdy inny antyperspirant Garniera. Czy działa 72 godziny nie wiem i nie sądzę, że ktoś byłby na tyle odważny, by to sprawdzić ;)
Znacie któreś z tych kosmetyków? Chętnie poznam Wasze opinie na ich temat :)
Emulsję Alterra bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSporo tego zużyłaś:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Batiste.
Batiste też uwielbiam i miałam tą pastę :)
OdpowiedzUsuńNic co przedstawiasz jeszcze u mnie nie gościło ;) :)
OdpowiedzUsuńBatiste też uwielbiam i miałam tą pastę :)
OdpowiedzUsuńja lubię unosić włosy u nasady suchymi szamponami
OdpowiedzUsuńMój ulubiony zmywacz z Isany :)
OdpowiedzUsuńja bardzo nie lubię tych suchych szamponów:(
OdpowiedzUsuńTen płyn Melisa to jakiś dramat :(
OdpowiedzUsuńemulsję mam i lubie :)
OdpowiedzUsuńNad emulsją z granatem Alterry cały czas się zastanawiam. Wydatek niby nie wieli, ale obawiam się, że może być dla mnie zbyt delikatna.
OdpowiedzUsuńSporo tego ;) lubię żele tej serii z Luksji ;)
OdpowiedzUsuńO, właśnie... muszę sobie kupić Batiste :D
OdpowiedzUsuńHm, lepszy jest filtr ziaja med spf 50+ :-).
OdpowiedzUsuńDzięki za info, jak skończy mi się ten co mam z pewnością wypróbuję :)
Usuńsporo zużyć:) lubię ten żel z Luksji
OdpowiedzUsuńZnam kilka produktów - emulsję Alterra, zmywacz Isana, szampony Batiste i produkty Decubal :)
OdpowiedzUsuńBatiste, Luksję, ZIaję Sopot miałam i kupię ponownie :)
OdpowiedzUsuńBatiste uwielbiam i nie sądzę, że kiedyś mi go coś zastąpi :D
OdpowiedzUsuńciekawia mnie te batisty musze w koncu kupis
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńŚwietne zużycia, widzę moją ulubioną pastę do zębów ;)
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję zużyć. U mnie się ten szampon Isany nie sprawdził.
OdpowiedzUsuń