Imieninowy prezent - torebka Armani

Nie pamiętam, kiedy ostatnio (i czy w ogóle) spędzałam swoje imieniny leżąc w łóżku i kurując się... Niestety dopadło mnie przeziębienie i nie czuję się najlepiej. Całe szczęście dzisiejszy dzień  jest już znacznie przyjemniejszy - przyszedł kurier z torebką Armani Jeans, którą jakiś czas temu zamówiłam sobie na Schaffashoes. Humor od razu mi się poprawił ;)

Trochę zaszalałam i sprawiłam sobie taki oto ''mały drobiazg'' ;)




 Przypominam, że już tylko do końca dzisiejszego dnia można brać udział w rozdaniu Klik!

Komentarze

  1. o rety ja to bym taką torebkę oprawiła w ramkę i nie używała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Woow, niebieski - mój ulubiony kolorek! A co tam, na imieniny można zaszaleć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, fajna jest :) wszystkiego najlepszego, sto lat !z okazji imienin

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zobaczyłam cenę, to mi kopara opadła.. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak... kurier zawsze poprawia humor... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ma przepiękny odcień, w imieniny można zaszaleć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mały drobiazg, a wielka cena :) Zdrowiej !

    OdpowiedzUsuń
  8. wow to zaszalałaś ! :) Nawet nie chcę pytać ile zapłaciłaś :P

    OdpowiedzUsuń
  9. wow! Jest super! Uwielbiam Armaniego...

    OdpowiedzUsuń
  10. I żeby się dobrze nosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale ładna! Niech się dobrze nosi! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładna jest :)
    Podoba mi się, chociaż nie mój kolor.

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczna ;) zazdroszczę takiego prezentu ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. To konkretny zakup poczyniłaś :D
    KLIK

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)