GLOV + woda = perfekcyjny demakijaż!

Kilka tygodni temu otrzymałam do przetestowania dwie ściereczki - GLOV Comfort i GLOV On-the-go. Z ich pomocą możliwy jest demakijaż z użyciem wyłącznie wody!


Od producenta:

Nadchodzi Nowa Era Demakijażu! 
Czas zaoszczędzić cenne minuty dzięki skutecznej delikatności i mocy zawansowanej mikro-technologii. Glov Hydro Demaquillage maksymalizuje działanie wody i usuwa starannie cały makijaż. Delikatne włókna usuwają z powierzchni skóry nawet głębokie zanieczyszczenia, zachowując jednoczenie naturalny poziom bariery hydro-lipidowej. Skóra staje się idealnie czysta i miękka w dotyku. Glov Hydro Demaquillage nawilża twoją skórę i delikatnie pilinguje jej powłokę. Przywraca komfort, a także zapewnia matowy wygląd.

Włókna GLOV są 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa i 30 razy cieńsze od włókna bawełny. Dzięki temu doskonale ściągają brud z powierzchni twarzy. 

Cena:
GLOV COMFORT: 49,90zł  - 10% na hasło: zmojegopunktuwidzenia
GLOV ON-THE-GO: 39,90zł - 10% na hasło: zmojegopunktuwidzenia
Wysyłka jest darmowa. Istnieje również możliwość zwrotu towaru w ciągu 7dni, gdy nie spełni on Waszych oczekiwań :) 

Glov Comfort 

   

Glov On-the-go


Produkty dostępne w sklepie Glov

Moja opinia:

Obie ściereczki Glov zachwyciły mnie swoim działaniem. Wcześniej nie wyobrażałam sobie zmycia makijażu bez użycia płynu micelarnego. Dzisiaj wiem, że jest to możliwe. Demakijaż z użyciem tego produktu i wody ma wiele zalet: dokładnie zmywa nawet mocny makijaż (również oczu), nie podrażnia, pozostawia skórę gładką i matową, nie ma potrzeby kupowania kosmetyków do demakijażu. Ściereczki są bardzo przyjemne w dotyku i miękkie. Idealnie nadają się dla wrażliwej cery, skłonnej do alergii. Nie pozostawiają uczucia ściągnięcia skóry.


Zarówno Glov Comfort, jak i Glov On-the-go fantastycznie radzą sobie z demakijażem, jednak ta druga sprawdzi się tylko w przypadku delikatnego makijażu, bo jej powierzchnia czyszcząca jest mniejsza.
Obie dobrze się sprawdzą w podróży, bo zajmują niewiele miejsca i są lekkie. Już nie musimy wozić ze sobą butelki z płynem i wacików :)
Produkty do demakijażu Glov przychodzą do nas w eleganckiej torbie reklamowej, więc idealnie nadają się na prezent :)

Nagrałam krótki filmik, na którym możecie na własne oczy przekonać się, jak ściereczka Glov (na filmiku Glov Comfort) radzi sobie z usunięciem podkładu, bronzera, tuszu, kredki, różu, cienia i szminki z dłoni :)

Nigdy wcześniej nie nagrywałam filmików, więc przepraszam Was za niezbyt dobrą jakość i brak profesjonalizmu... ;)


Na filmiku tego nie pokazałam, ale przed przystąpieniem do zmywania makijażu należy zmoczyć Glov ciepłą wodą, a po zakończeniu demakijażu opłukać pod bieżącą wodą z dodatkiem zwykłego mydła.

Zachęcam Was do wypróbowania Glov i skorzystania z 10% rabatu.

Komentarze

  1. O pierwsze słyszymy:)
    Ciekawe, ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam je otrzymać - pisałam o tym z firmą, poprosili o dane i niestety nic nie dotarło :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo ciekawie. Bardzo lubię używać do demakijażu ściereczek muślinowych, ale stosuję je w parze z kremem do mycia cery :)

    OdpowiedzUsuń
  4. od roku używam takiego cuda tylko innej firmy, genialny patent, genialny!

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa sprawa... nie widziałam jeszcze nigdzie tej 'szmatki' :)

    OdpowiedzUsuń
  6. podoba mi się pomysł. kiedyś do demakijażu używałam modnej wówczas muślinowej szmatki.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mialam ale ponoc to rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow rzeczywiście jest niezła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przekonała mnie Twoja opinia. Te magiczne rękawiczko ściereczki widziałam na kilku blogach, ale zważywszy na ochy i achy ich autorek, podyktowane wdzięcznością w stronę kontrahenta, sceptycznie podchodziłam do wynalazków. To rzeczywiście ma rację bytu.

    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem sceptycznie nastawiona do takich, jak dla mnie, wynalazków i wolę normalny żel do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy produkt, już o nim słyszałam ;) Dla mnie byłby bezużyteczny, bo nie mam makijażu ;)
    Fajny blog^^

    Obserwujemy? Ja już!
    http://codzia-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mnie zaciekawiły jeszcze nigdy nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie używałam tego typu rękawicy do demakijażu, ale widzę, że czas ją wypróbować :) Skoro tak dobrze zmywa makijaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda bardzo ciekawie. Świetna jest. Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem bardzo ciekawa tego produktu

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie miałam tego typu produktów.. Coraz bardziej mnie przekonują do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmm... Nie czuję się przekonana, ale ja nigdy nie lubiłam tego typu produktów po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z jednej strony fajny produkt a z drugiej nie. Ja chyba jednak wolę nasączyć czymś wacik ;) Pozdrawiam i w wolnej chwili, zapraszam do siebie:

    www.magduizm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie spotkałam się jeszcze z takimi ściereczkami. Recenzja warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam tą większą ściereczkę i również jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawa jestm jak tusz wodooporny zmywa, czy dokładnie czy trzeba pocierac, bo jak tak nie dla mnie....

    OdpowiedzUsuń
  22. wyglądają ciekawie...recenzja też zachęcająca;) kiedyś do oczyszczania twarzy używałam ściereczki muślinowej i musiałam ją prawie co dwa dni 'prać', tutaj pewnie byłby ten sam 'problem'...ale może spróbuje;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Swietnie , że nagrałaś ten filmik bo byłam ciekawa czy rzeczywiscie to działa :) super pomysł na wyjazdy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. kochana, kiedy coś naskrobiesz?

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)