Myjka do twarzy Washmyback

Bardzo lubię wieczorem oczyszczać swoją cerę przy pomocy gąbeczek. Kiedyś robiłam recenzję porównawczą gąbeczki Konjac i Calypso. Dla przypomnienia (klik). Konjac po roku nadawała się tylko do wyrzucenia, ale w sumie i tak długo mi służyła. Postanowiłam tym razem wypróbować myjkę z dodatkiem włókna bambusowego. Jeśli jesteście ciekawe, jak się u mnie sprawdziła zachęcam do przeczytania recenzji :)


Od producenta:

Włókno bambusa jest bardzo delikatne i nie powoduje reakcji alergicznych. Posiada także naturalne właściwości oczyszczające, usuwające wolne rodniki i zmniejszające podatność skóry na proces starzenia się.


Moja opinia:

Myjki używam od ponad dwóch miesięcy z dodatkiem żelu do mycia twarzy. Dobrze radzi sobie z usuwaniem zanieczyszczeń, sebum i resztek makijażu. Wygodnie trzyma się ją w dłoni dzięki specjalnej gumeczce z tyłu. Nie za bardzo spodobała mi się struktura myjki, ponieważ przypomina ona strukturę ręcznika - ma blisko osadzone, krótkie pętelki. Czasami mam wrażenie, jakbym pocierała skórę zmoczonym ręcznikiem.


Myjka w upalne dni wysychała przez noc, teraz zajmuje jej to więcej czasu. Ze wszystkich gąbek, jakie miałam/mam Calypso schła najszybciej. A to jednak nie pozostaje bez znaczenia, bo same przyznacie, że wilgotna gąbka jest idealnym miejscem dla rozwoju bakterii...


Myjka dobrze spełnia swoje zadanie, pomaga dokładniej oczyścić skórę, czasami zastępuje peeling, jednak szukam czegoś o innej strukturze. Jeśli nie znajdę, zdecyduję się na ponowny zakup gąbeczki Konjac :)
Myjka kosztuje ok.5zł i jest dostępna w Rossmannie.

Używacie myjek/gąbeczek do oczyszczania twarzy? Jakie możecie mi polecić? :)

Komentarze

  1. Ja niestety nie mam przekonania do myjek. Zdecydowanie bardziej wolę połączenie woda-żel-ręka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też niezbyt odpowiada taka struktura myjki, mam uczucie jakbym myła buzię mokrym, brudnym ręcznikiem ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś nie mam przekonania do takich udziwnień... wmawianie i tworzenie sztucznych potrzeb. Moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, ale jeśli ktoś ma cerę skłonną do zanieczyszczeń (np. ja), to tego typu produkty pomagają lepiej oczyścić twarz

      Usuń
  4. Ja nie mam przekonania do takich 'dziwnych narzędzi'. Wolę normalne ręką umyć twarz i po sprawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zwracałam na nią uwagi wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie używałam myjek, za to miałam taką "szczoteczkę" do twarzy z oriflame czy tam avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam szczoteczek ani myjek, moja twarz ledwo znosi delikatne (wybierane) waciki...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale musi byc mięciutka :)

    Chciałabym Cię poinformować, że zostałaś dodana do moich ulubionych blogów na moim blogu po prawej stronie.

    kosmetycznieee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przekonuje mnie ta gąbka. Dziwnie wygląda:P
    Ja od kilku miesięcy używam gąbeczki calypso. Gąbeczkę Konjac też kiedyś miałam i bardzo ją lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używam myjek. ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie używam takich gąbeczek. Wydaje mi się, że bakterie się tam gromadzą :D

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam myjki do twarzy, to takie moje must have :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. W sumie mogłabym ją zastąpić zwyczajnym ręcznikiem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie słyszeliśmy o takim cudeńku nigdy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. nigdy nie używałam takich myjek, ale mam ochotę kupić szczoteczkę do twarzy

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie używałam żadnej myjki tego typu :) Choć przyznam, iż niektóre kuszą mnie do swojego kupna.

    OdpowiedzUsuń
  17. ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿

    Fajne sa takie myjki

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie używałam takiej rzeczy ;/.

    OdpowiedzUsuń
  19. nawet nie wiedziałam,że są takie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. TEż musze sobie jakąś kupic ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. ja nie stosuję takich specyfików- za dużo bakterii gromadzą...

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jestem przekonana do tych myjek

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie używałam takiej myjki :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja już roku szkolnego nie rozpoczynam, dopiero w październiku czeka mnie rozpoczęcie roku akademickiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wiesz co,słyszałam o gąbeczkach do mycia twarzy,ale nigdy nie używałam.. Napisałaś,że ta jest dostepna w Rossmannie. Będę w przyszły weekend, zobaczę z ciekawości i może wreszcie się skuszę!
    pozdrawiam,Karina

    OdpowiedzUsuń
  26. ja mam gąbkę Konjac i myjkę z luffy do twarzy... obie sobie chwalę... Konjac delikatniejsza

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)