Podkład Revlon ColorStay

Zapraszam Was dzisiaj na recenzję podkładu o długotrwałym działaniu Revlon ColorStay. Wielu z Was pewnie jest on już dobrze znany, ale na pewno są osoby, które jeszcze go nie testowały.







Podkład posiadam w najjaśniejszym odcieniu, czyli 110 Ivory. Zawiera on różowe tony i to w nim lubię najbardziej. Takie podkłady wyglądają na mojej cerze dobrze, w odróżnieniu od tych, które zawierają tony pomarańczowe. Od razu chcę zaznaczyć, że ten odcień podkładu przeznaczony jest dla osób z jasną skórą. W każdym razie gama kolorystyczna jest szeroka, dlatego każda z nas z pewnością znajdzie ten właściwy dla swojej skóry.


Podkład znajduje się w szklanej buteleczce, która niestety nie posiada żadnej pompki. Kosmetyk trzeba wylewać na dłoń, co może trochę potrwać, gdy podkładu znajduje się już niewiele w opakowaniu. Powiedzmy, że mogę przymknąć na to oko, ponieważ w przypadku podkładu najważniejszy jest efekt, jaki on daje. Podkład bardzo dobrze kryje, jednak nie tworzy efektu maski. Jeśli z nim nie przesadzimy (i oczywiście dobierzemy właściwy odcień), to wygląda na cerze naturalnie. Według mnie najlepiej prezentuje się bez nałożonego na niego pudru, bo on sam pozostawia na cerze matowe wykończenie. Jednak w przypadku osób z mocno przetłuszczającą się cerą polecałabym jednak użyć odrobiny pudru, najlepiej transparentnego. Podkład jest bardzo wydajny i wystarczy niewielka jego ilość, by pokryć nim całą twarz.

Podkład nakładam wtedy, kiedy moja cera nie wygląda najlepiej i chcę zakryć niedoskonałości oraz w sytuacjach, gdy potrzebuję, by przez wiele godzin wyglądała dobrze, np. podczas uroczystości, czy imprez. Niewątpliwie jest on moim ulubieńcem, a nawet powiedziałabym, że najlepszym podkładem, jaki posiadam. Do jego zalet z pewnością mogę zaliczyć również filtr SPF 15.

Podkład Revlon ColorStay dostępny jest na iperfumy.pl 


Ciekawa jestem Waszego zdania na temat podkładu Revlon ColorStay :)

Komentarze

  1. Lubię go, choć wydaje mi się troszkę za ciężki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo czytałam o tym podkładzie i musze w końcu go zakupić

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za podkładami płynnymi :)

    Kochana czy mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
    Z góry dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten podkład od kilku miesięcy mnie kusi, muszę w końcu go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Używam go juz od paru lat i mnie nie zawodzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy go nie miałam i nawet specjalnie mnie nie kusił :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam kolor Buff. Skóra po jego użyciu jest aksamitna. Bardzo ładnie prezentuje się na twarzy, jednak jak przesadzę z ilością to z bliska u mnie wygląda pudrowo. Czyli używam niewielkiej ilości. Lubię go za krycie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nakładam go niewiele, by efekt był, jak najbardziej naturalny, ale nawet niewielka ilość zapewnia dobre krycie :)

      Usuń
  8. Mam go, ale nie jest to mój ulubieniec. Jest mega ciężki i moja cera się pod nim męczy

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja wciaż szukam jasnego podkładu o żółtych tonach... :) Miło poczytać o Revlonie, bo wiele różnych, nieraz sprzecznych opinii czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja miałam go kiedyś w odcieniu buff 150

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Revlon jeszcze nigdy nie miałam podkładu.

    OdpowiedzUsuń
  12. może kiedyś sie skuszę:) widziałam ślicznie wyglądał na jednej dziewczynie, może kupię go kiedyś:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę go w końcu wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest bardzo dobry muszę go znowu sobie kupić :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Używam go od kilku lat - mój numer jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam odcień 180 Sand Beige dla cery suchej i mieszanej. Najpierw w zwykłym słoiczku, później z pompką i byłam bardzo zadowolna. Teraz "przesiadłam" się na Catrice HD Liquid Coverage w odcieniu 010 i jest po prostu boski. Polecam przetestować :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)