Kolagenowe serum do mycia twarzy BingoSpa
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że oczyszczanie cery ma bardzo duże znaczenie i bezpośredni wpływ na jej wygląd. Szczególnie istotne jest jej dokładne oczyszczanie wieczorem, bo nocą tylko czysta skóra może się właściwie regenerować. Przez ostatnie kilka tygodni do oczyszczania cery używałam kolagenowego serum, które wybrałam sobie do przetestowania dzięki współpracy z BingoSpa.
Od producenta:
Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem.
Po 25 roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają się zmarszczki. Fizjologiczny proces starzenia się skóry polega na postępującym przekształcaniu się kolagenu rozpuszczalnego znajdującego się w młodej tkance, do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki.
Aby utrzymać skórę twarzy w doskonałej kondycji, zachować jej zdrowy i młodzieńczy wygląd, należy systematycznie dostarczać jej kolagenu. Kwas mlekowy poprzez usunięcie zbędnych zrogowaciałych komórek, ułatwia przenikanie kolagenu w głąb skóry.
Cena: 14,90zł/300ml w sklepie BingoSpa.
Skład:
Moja opinia:
Serum ma konsystencję mleczka, delikatnie się pieni. Mimo że skład kosmetyku nie jest najlepszy (choć jest krótki i zawiera wszystkie najważniejsze składniki), to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jego działaniem. Serum świetnie radzi sobie z oczyszczaniem cery z resztek makijażu, sebum i zanieczyszczeń, które w ciągu dnia gromadzą się na naszej buzi. Co istotne, nie wysusza twarzy, ani nawet delikatnych okolic wokół oczu. Do umycia twarzy oraz szyi wystarczą dwie pompki produktu, także wydajność jest całkiem niezła. Plus za zawartość kolagenu oraz kwasu mlekowego w składzie. Serum cechuje prosty, niewyróżniający się niczym szczególnym delikatny zapach. Jest to dobry i wart wypróbowania produkt. Do tej pory nie zauważyłam w nim żadnych minusów.
Od producenta:
Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem.
Po 25 roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają się zmarszczki. Fizjologiczny proces starzenia się skóry polega na postępującym przekształcaniu się kolagenu rozpuszczalnego znajdującego się w młodej tkance, do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki.
Aby utrzymać skórę twarzy w doskonałej kondycji, zachować jej zdrowy i młodzieńczy wygląd, należy systematycznie dostarczać jej kolagenu. Kwas mlekowy poprzez usunięcie zbędnych zrogowaciałych komórek, ułatwia przenikanie kolagenu w głąb skóry.
Cena: 14,90zł/300ml w sklepie BingoSpa.
Skład:
Moja opinia:
Serum ma konsystencję mleczka, delikatnie się pieni. Mimo że skład kosmetyku nie jest najlepszy (choć jest krótki i zawiera wszystkie najważniejsze składniki), to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jego działaniem. Serum świetnie radzi sobie z oczyszczaniem cery z resztek makijażu, sebum i zanieczyszczeń, które w ciągu dnia gromadzą się na naszej buzi. Co istotne, nie wysusza twarzy, ani nawet delikatnych okolic wokół oczu. Do umycia twarzy oraz szyi wystarczą dwie pompki produktu, także wydajność jest całkiem niezła. Plus za zawartość kolagenu oraz kwasu mlekowego w składzie. Serum cechuje prosty, niewyróżniający się niczym szczególnym delikatny zapach. Jest to dobry i wart wypróbowania produkt. Do tej pory nie zauważyłam w nim żadnych minusów.
ciekawy produkt ;) ja w tej chwili testuję serum kolagenowe do ud brzucha i pośladków ;)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza? :)
UsuńMiałam i polubiłam za zapach :)
Usuńno szczerze powiem że bez rewelacji niestety..
UsuńZaciekawiło mnie to serum :)
OdpowiedzUsuńKuszące ;)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na niego, ale do oczyszczania skóry rano :)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo zainteresował o.
OdpowiedzUsuńPrzydałby się i nam skoro tak fajnie działa :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie kusi mnie ta marka.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Zerknę sobie na ofertę tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam ale czytałam ostatnio niepochlebną recenzję :(
OdpowiedzUsuńkosmetykom tej marki już od dawna nie ufam
OdpowiedzUsuńciekawe, skusze się na nie
OdpowiedzUsuńJa wolę jednak olejki myjące do twarzy, ale ten produkt też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że jesteś zadowolona z działania, miałam jedynie kosmetyki do ciała z bingo
OdpowiedzUsuńDobrze że jesteś zadowolona, ale nie ma w nim nic takiego co zachęciło by mnie do kupna :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki bingo spa są takie... ze mogą być.niczym specjalnie mnie nigdy nie urzekly a mialam kilka pozycji.
OdpowiedzUsuńmoze i bym wypróbowala ze wzgledu na ten kolagen
Nie miałam nic nigdy z bingo spa, ale chętnie bym się zaopatrzyła w takie serum :-)
OdpowiedzUsuńmialam go:)
OdpowiedzUsuńnie miałam niczego z BingoSPa :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję. ;D
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie korzystałam, z żadnych kosmetyków z BingoSpa, ale chyba zacznę się tym interesować. Uwielbiam kremy i inne mazidła z kwasami,choć wiem,z e strasznie wysuszają cerę. Ostatnio przerzuciłam się na najzwyklejszy kolagen 1%, bardzo mi odpowiada, a to serum całkiem przyzwoicie się prezentujne i cena też nie jest zbyt wygórowana jak na BingoSpa.
OdpowiedzUsuńDzieki za informację :)
Zapraszam do mnie
cooolhunter.blogspot.com
Bardzo mi się podoba Twój blog, zaobserwuję :)
Pozdrawiam