Kojący balsam-kompres po depilacji Eveline

W paczce z nowościami od Eveline znalazł się m.in. balsam-kompres po depilacji z olejkiem arganowym. Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził zachęcam do przeczytania posta do końca :)


Od producenta:

Balsam-Kompres po depilacji 9 w 1 intensywnie odżywia skórę po depilacji i chroni jej naturalną równowagę. Zawiera unikalny kompleks najcenniejszych składników regenerujących, nawilżających i wygładzających skórę: olejek arganowy, proteiny jedwabiu, ekstrakt z liści oliwki, kwas hialuronowy, mocznik, glukozę, kompleks witamin A+E+F, D-Panthenol i allantoinę.

BŁYSKAWICZNE DZIAŁANIE:
1. Nadaje efekt aksamitnie gładkiej skóry.
2. Koi i łagodzi podrażnienia.
3. Skutecznie wygładza.
4. Zapewnia ultranawilżenie do 24h.
5. Zmiękcza i uelastycznia naskórek.
6. Aktywnie regeneruje.
7. Chroni skórę przed starzeniem się.
8. Zatrzymuje wodę w komórkach.
9. Przywraca zdrowy koloryt.


Wyjątkowe połączenie składników aktywnych zapewnia skórze idealną pielęgnację i regenerację. Balsam łatwo się wchłania i natychmiast przywraca skórze elastyczność i jedwabistą gładkość.
Regularne stosowanie balsamu spowalnia odrastanie niechcianych włosków, co znacznie wydłuża czas między kolejnymi zabiegami depilacji.

Cena: ok. 9zł w Rossmannie

Skład:








Moja opinia:

Mimo że po depilacji nie mam wyjątkowo podrażnionej skóry w ostatnim czasie z chęcią sięgam po balsam po depilacji. Nakładam go od razu po goleniu i już po chwili mogę cieszyć się gładką i doskonale nawilżoną skórą. Balsam szybko się wchłania i pozostawia na ciele delikatną powłoczkę, która jest wyczuwalna aż do następnego mycia. Nie jest ona jednak lepka czy tłusta. Zgadzam się z producentem, że balsam ''nadaje efekt aksamitnie gładkiej skóry''. To podstawowa zaleta balsamu. Zauważyłam, że koi podrażnienia i przyspiesza regenerację zwłaszcza delikatnych partii ciała. Zaletą (choć dla niektórych wadą) jest długo wyczuwalny zapach na ciele, jaki pozostawia balsam. Nie jest to może produkt niezbędny, ale z pewnością przydatny i idealny zwłaszcza na lato :)

Komentarze

  1. ja dziś byłam w TBS i zaznajamiałyśmy się z kremem do rąk chyba go polubiłam....
    Choć nie przepadam za kremowaniem rąk...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś też nie lubiłam nakładać kremu do rąk, ale teraz staram się to robić w miarę regularnie ;)

      Usuń
  2. Z Eveline mam tylko olejek po depilacji i w sumie to nawet go polubiłam ;) Po ten balsam nie sięgnę, ale przemyślałabym to, gdyby spowolnił odrastanie włosków :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś sięgnę po ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki balsamik to by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że Eveline ma taki produkt:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mialam kiedyś krem do depilacji Eveline, ale zapach mnie tak odrzucał, że nie mogłam go stosować. :) może z tym byłoby inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wole bardziej treściwe smarowidła lub oliwki, ale może kiedyś do mnie zawita

    OdpowiedzUsuń
  8. Po depilacji zazwyczaj stawiam na jakąś porządną oliwkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo lubię produkty, które są długo wyczuwalne na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam go gdzies chyba ;) zapraszam na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie, że trochę koi :) chociaż ja przeważnie używam jakieś ładnie pachnące masła :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Raczej nie używam tego typu produktów, ale wydaje się być ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. każda z nas chciałaby mieć aksamitną skórę.

    OdpowiedzUsuń
  14. mam krem pod oczy z tej serii i też fajnie się sprawuje:) będę o nim pamiętać jak wykończę krem po depilacji z Isany:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam go. Naprawdę wart posiadania.
    Pięknie pachnie, dobrze nawilża. Czegóż chcieć więcej. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)