Kilku ulubieńców + Trening z Ewą Chodakowską
Witajcie! :)
To są kosmetyki, które używam już od wielu miesięcy :)
* Puder brązujący w kompakcie Essence - całkowicie matowy, idealny do modelowania twarzy, nie tworzy plam. Bardzo przystępna cena i solidnie wykonane opakowanie.
* Puder prasowany matujący Sensique - dobrze matuje, nie zapycha porów, wydajny, tani, ślicznie pachnie.
* Ultradelikatny Róż do Policzków Inglot - róż dobrej jakości, bez drobinek, trwały, jednak łatwo z nim przesadzić.Opakowanie ma tylko 2,5g, ale jest dobrze napigmentowany i wystarczy już niewielka ilość. Stosuję od kilku miesięcy i jeszcze dna nie widać ;)
* Pogrubiająca maskara do rzęs Wibo - Moja ulubiona masakra! Ładnie wydłuża i pogrubia, wygodna szczoteczka, na której nie osadza się za dużo tuszu. Nie osypuje się i nie tworzy efektu pandy.
Wczoraj udało mi się jeszcze jakimś cudem dostać Shape z programem ćwiczeń Ewy Chodakowskiej.
Bardzo lubię ćwiczenia prowadzone przez Ewę, bo czuję (również na drugi dzień :D ), że wiele mięśni pracuje. W dodatku ja sama czuję się lepiej. Coś mi się wydaje, że tym razem nie będzie łatwo ;)
Pozdrawiam!
To są kosmetyki, które używam już od wielu miesięcy :)
* Puder brązujący w kompakcie Essence - całkowicie matowy, idealny do modelowania twarzy, nie tworzy plam. Bardzo przystępna cena i solidnie wykonane opakowanie.
* Puder prasowany matujący Sensique - dobrze matuje, nie zapycha porów, wydajny, tani, ślicznie pachnie.
* Ultradelikatny Róż do Policzków Inglot - róż dobrej jakości, bez drobinek, trwały, jednak łatwo z nim przesadzić.Opakowanie ma tylko 2,5g, ale jest dobrze napigmentowany i wystarczy już niewielka ilość. Stosuję od kilku miesięcy i jeszcze dna nie widać ;)
* Pogrubiająca maskara do rzęs Wibo - Moja ulubiona masakra! Ładnie wydłuża i pogrubia, wygodna szczoteczka, na której nie osadza się za dużo tuszu. Nie osypuje się i nie tworzy efektu pandy.
Wczoraj udało mi się jeszcze jakimś cudem dostać Shape z programem ćwiczeń Ewy Chodakowskiej.
Bardzo lubię ćwiczenia prowadzone przez Ewę, bo czuję (również na drugi dzień :D ), że wiele mięśni pracuje. W dodatku ja sama czuję się lepiej. Coś mi się wydaje, że tym razem nie będzie łatwo ;)
Pozdrawiam!
Powodzenia z treningiem, ja w połowie wysiadam :D
OdpowiedzUsuńAż tak ciężko jest?? Nie strasz mnie hehe :)
UsuńIle zapłaciłaś za ten róż z ingota :) ?
OdpowiedzUsuńChyba 19zł :)
UsuńTo nawet nie tak źle :)
UsuńNawet, nawet :)Planuję zakup różu z Essence babydoll, podoba mi się kolor tylko ciekawe jak z trwałością i w ogóle:)
UsuńJa z Essence mam tylko lakiery i eyeliner :) ale ostatnio spodobał mi się śliczny perłowy cień :)
UsuńJa jakoś nie mogę się zmotywować do tych ćwiczeń :(
OdpowiedzUsuńMi też nie było łatwo zacząć... Zakwasy czasem są, ale mimo wszystko samopoczucie się poprawia po ćwiczeniach, więc polecam :)
Usuńto już kolejny blog, na którym widzę ćwiczenia Ewy :D gdyby nie to, że jestem takim strasznym leniem... xD / dziękuję bardzo! ale to telefon takie bajery robi, w rzeczywistości tak nie wyglądają xD co do blokera... wysusza może trochę, ale jest w porządku. przez pierwsze 3 użycia szczypie niemiłosiernie, myślałam, że zaraz pójdę go zmyć xD ale jakoś dałam radę. potem pare dni przerwy 1 użycie, pare dni przerwy kolejne i te już w ogóle nie dawały o sobie znać. a efekty są, także polecam! obserwuję również!
OdpowiedzUsuńO ja też chyba muszę się zaopatrzyć w ten trening :) Dzisiaj widziałam jej ćwiczenia w Pytaniu na śniadanie i są super :)
OdpowiedzUsuńa ja zapomniałam obejrzeć :(
Usuńkoniecznie pisz jakie masz efekty po ćwiczeniach. Jestem bardzo ciekawa, z powodu nagłośnienia ćwiczeń Ewy
OdpowiedzUsuńOk, za 3-4 tyg dam znać :)
Usuń