Patyczki zapachowe Brait Home Parfum

Dziś przedstawię Wam nowość firmy Brait, są nią patyczki zapachowe, które do przetestowania przesłała mi agencja PR-imo. Pierwszy raz mam do czynienia z tego typu odświeżaczem powietrza.

Odświeżacze  można nabyć w dwóch wersjach: w białych ceramicznych wazonikach albo w mniejszych, szklanych.


Odprężająca lawenda (Relaxing Lavender) to odświeżacz w formie książeczki, w której znajduje się szklana kulka wypełniona płynem o zapachu lawendy. Odświeżacz ma przyjemny, delikatny zapach i nadaje się do niewielkich pomieszczeń. Ja swój postawiłam niedaleko łóżka i dzięki przyjemnej woni lawendy łatwiej mi zasnąć :)



Domowy Ogród (Home Garden) ma świeży, kwiatowy, a jednocześnie subtelny zapach. Nie jest on drażniący ani nachalny. Szczególnie przypadł mnie i moim domownikom do gustu.

Odświeżacze Brait w ceramicznych wazonikach dostępne są także w innych wariantach zapachowych: Oriental Flowers (orientalne kwiaty), Spring Morning (wiosenne kwiaty). Natomiast patyczki znajdujące się w książeczkach można kupić również w wersji Crystal Air (krystaliczne powietrze) oraz Paradise Flowers (rajskie kwiaty).


Cena odświeżacza w ceramicznym wazoniku: 12zł/75ml, a w szklanym 7zł/40ml.


Myślę, że patyczki zapachowe są świetną alternatywą dla standardowych odświeżaczy w sprayu. Ich zaletą, oprócz zapachu, jest to, że będą pasowały do każdego wnętrza :)

Komentarze

  1. Jestem ciekawa - jak bardzo są wydajne? W sensie - po jakim czasie kończy się ten płyn zapachowy? Przyznam, że mam mały uraz do tego typu odświeżaczy :( Jakiś czas temu zakupiłam sobie jeden z Pachnącej Szafy. I wykończył się po około tygodniu! :O A stosowałam go w sypialni, która należy raczej do tych niewielkich...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie stoją już ok. 3 tyg. i zapach nadal się utrzymuje :) płynu została jeszcze mniej więcej połowa

      Usuń
  2. Lubię takie formy odświeżaczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnei tak ciągnie z okna, że i tak by wywietrzało ... chyba, że jest tak intensywny zapach, że by pachniało to super

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam takie pałeczki z innej marki...już nie pamiętam jakiej, i były bardzo wydajne a zapach unosił się bardzo długo

    OdpowiedzUsuń
  5. lawendowy masz uuu fajny zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy do czynienia z takim odświeżaczem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają fajnie i cena bardzo przystępna !

    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przyglądałam się nigdy takim odświeżaczom, ale bardzo fajny pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo :) Moje ulubione pałeczki :3
    Popieram, bezsprzecznie stanowią genialną alternatywę dla tradycyjnych sprayów i tych wkładanych do kontaktu. Również polecam! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)