Mydło błotno-solne z Morza Martwego White Flower's

Kiedyś sceptycznie byłam nastawiona do mycia twarzy mydłem. Obawiałam się wysuszenia i złego wpływu na cerę. Gdy otrzymałam od firmy White Flower's mydło błotno-solne z Morza Martwego, postanowiłam to zmienić, zwłaszcza że po przeczytaniu o jego właściwościach i składzie doszłam do wniosku, że byłoby idealne dla mojej cery.


Od producenta:

Mydło błotno – solne produkowane jest tradycyjną metodą  z  najwyższej jakości surowców naturalnych. Wyjątkowość tego mydła polega na dodaniu oryginalnej soli i błota z Morza Martwego, których dobroczynne działanie kosmetyczne i terapeutyczne znane jest od starożytności, dzięki wyjątkowo wysokiej zawartość m.in. magnezu, potasu, wapnia, żelaza, manganu, bromków, siarczanów, węglanów i innych.
Do każdego rodzaju cery,  również wrażliwej i ze skłonnościami alergicznymi.


Delikatnie myje, głęboko oczyszcza,  poprawia kondycję skóry, może być  stosowane codziennie.
Sól i błoto z Morza Martwego posiadają wybitne właściwości regenerujące, pielęgnujące i odżywiające skórę, oraz wzmacniające jej metabolizm.

Cena: ok. 9zł/100g w Rossmannie

Skład:


Moja opinia:

Mydła używam każdego wieczoru, by dobrze oczyścić cerę ze wszelkich  zanieczyszczeń i resztek makijażu, bo w tym celu sprawdza się świetnie. Ma ciekawy zapach, ale nie jest on sztuczny, ponieważ w składzie znajdują się naturalne olejki eteryczne. Według mnie jest on leśno-lawendowy. Przy regularnym używaniu mydła, wypryski szybciej się goją, pory są dobrze oczyszczone. Nie zauważyłam, żeby mydło przesuszało skórę, podrażniało ją, czy powodowało nieprzyjemne uczucie ''ściągnięcia''. Gdy mydło dostanie się do oczu może trochę szczypać, więc należy uważać :)  Myślę, że najbardziej przyda się ono posiadaczkom cer tłustych, mieszanych i normalnych. Wydajność kostki jest bardzo duża, po ponad miesiącu codziennego stosowania zużycie jest minimalne.

Trzymajcie za mnie kciuki, bo jutro mam obronę pracy licencjackiej! :)

Komentarze

  1. ciekawi mnie to mydełko bo nigdy nie miałam solnego mydła:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ma świetny kolor to mydełko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam, ale kolor ma ciekawy :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. O proszę!
    Jak się wypryski szybciej dzięki niemu goją to przydałoby się!

    OdpowiedzUsuń
  5. O, a to zaskoczenie. Skoro nie wysusza, to się za nim porozglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam już go ostatnio w ręce w Rossmannie, ale stwierdziłam, że mam mega zapasy i poczekam z jego zakupem, ale na pewno kupię, bo skład i jego opinie są interesujące :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Otrzymałam od tej firmy to samo mydełko do przetestowania i jeszcze go nie wypróbowałam ale widzę że czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem jak zareagowałyby na nie moja tłusta buzia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusi mydełko... oj kusi :o)
    ________________________
    Zapraszam na kosmetyczno-niespodziankowe candy:
    http://konsumentka-anula.blogspot.com/2014/06/urodzinowo-imienionowe-candy-z.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę się wybrać do Rossmanna.Kochana z całego serducha życzę Tobie byś się obroniła.Wierzę w Ciebie.Sama się wzruszyłam...

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy go nie widziałam w rossmanie czas lepiej poszukać
    zapraszamy do nas www.swiatkarinki.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja twarz bardzo rzadko w ogóle myję wodą, oczyszczam ją raczej mleczkiem. Ale myślę, że fajnie to mydełko mogłoby się też sprawdzić do mycia ciała.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kiedyś podobne mydło i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wczoraj się nad nim zastanawiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam je kiedyś, było fajne tylko strasznie brudziło wszystko dookoła :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiedziałam, że taka firma istnieje. A samo mydło wygląda interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię poznawać nowe mydła w kostkach, mocno mnie to zaciekawiło

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię od czasu do czasu zastosować jakieś mydełko ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)