Melissa i Havaianas

Postanowiłam skorzystać z wyprzedaży w sklepie internetowym Schaffashoes, dlatego zakupiłam dwie pary letnich butów.

Pierwsze z nich to Melissy. Były przecenione ze 129,90zł na 38,97zł. Pięknie pachną gumą balonową i wydają się być wygodne :)


Kolejne to słynne japonki Havaianas, które kupiłam za 26,97zł. Ich wcześniejsza cena to 89,90zł.


O butach tych firm wiele dobrego słyszałam. Czy Wy również macie dobre zdanie o nich?

W Schaffashoes obecnie jest wyprzedaż i nie tylko obuwie jest w promocji, ale i odzież. Jednak z uwagi na to, że jest to wyprzedaż posezonowa, jest mały wybór rozmiarów. Całe szczęście, że mam dużą stopę :D
Firma dostarczyla mi przesyłkę kurierem, chociaż wybrałam Paczkomat. Coś takiego jeszcze mi się nie zdarzyło ;)

Mam taką radę, jeżeli będziecie kupować Melissy przez internet warto wybrać rozmiar większe, ponieważ numeracja jest zaniżona. Moje są w rozmiarze 41/42 (pasują idealnie), podczas gdy zwykle noszę 40/41.

Komentarze

  1. Fajne butki i na świetne ceny udało Ci się trafić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze a ja jakoś nie kupowałam jeszcze butów letnich w zimie, ale to na pewno dobra okazja...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, na http://szarosczyciax3.blogspot.com/ są pytania dla Ciebie. Zapraszam do wzięcia udziału w akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. buty o zapachu gumy balonowej....- przedziwne....

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  5. te pierwsze gumowe są bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Buty pachnące gumą balonową... tego jeszcze nie było :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsze buty wyglądają fantastycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Havaianas mi się od dawna marzą, świetną promocję upolowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, świetna przecena na Melissy! Ja jednak swój limit robienia "zapasów" na razie wykorzystałam ;) ale do sklepu zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze byłam ciekawa tych melisek, a ten zapach kusi mnie dodatkowo :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście fajna okazja :) Teraz tylko byle do lata... :) Mimo wszystko ja teraz wolę zainwestować w coś na zimę, chociaż Melisski kuszą;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)