Odżywki do paznokci Luxury Paris

Jakiś czas temu otrzymałam do przetestowania kosmetykiLuxury Paris. W przesyłce znalazły się m.in. dwie odżywki do paznokci. Jedną z nich jest Titan & Diamond, kolejna to 10 w 1.
W związku z tym, że nie byłam w stanie przetestować obu jednocześnie, to odżywkę 10 w 1 (serum regenerujące) testowała mama, z kolei ja wersję Titan & Diamond (serum wzmacniające). Postanowiłam zrecenzować je razem, ponieważ w działanie obu jest praktycznie takie same, nawet skład jest bardzo zbliżony.

Od producenta:

Luksusowe serum do paznokci tytan i diament

Serum intensywnie wzmacnia paznokcie, zabezpieczając je przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem się. Połączenie tytanu i diamentu sprawia, że na powierzchni paznokcia powstaje twarda warstwa, która zabezpiecza paznokcie przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dodatkowo serum odżywia i silnie nawilża, dzięki czemu paznokcie wyglądają pięknie i zdrowo.

Po więcej informacji zapraszam Tutaj

Luksusowe serum do paznokci 10 w 1

Skoncentrowana, szybko wchłaniająca się formuła eliksiru  została opracowana do intensywnej regeneracji paznokci i skórek aby zapewnić optymalną pielęgnację suchym, zniszczonym skórkom i słabym, łamliwym paznokciom. Płytka paznokcia nabiera blasku, staje się gładka i odporna na uszkodzenia, suche pozadzierane i popękane skórki stają się miękkie i zdrowe.

Więcej informacji Tutaj.

Moja opinia:

Pierwszy raz miałam styczność z kosmetykami Luxury Paris, choć produkuje je firma Eveline, którą znam od dawna i bardzo lubię. Gdy rozpoczynałam kurację odżywką, liczyłam na to że moje paznokcie staną się twarde i przestaną się rozdwajać i łamać. Już po pierwszym zastosowaniu serum paznokcie stały się twardsze, a druga warstwa nałożona kolejnego dnia jeszcze bardziej je utwardziła. Póki ją stosuję paznokcie nie łamią się, choć nie wiem, jak by było, gdybym odstawiła odżywkę. Po około trzech tygodniach zauważyłam, że nie rozdwajają mi się już tak bardzo, jak wcześniej, jednak nie do końca jest jeszcze idealnie.
Z kolei moja mama nie miała większych wymagań, co do odżywki. Liczyła jedynie na utwardzenie płytki, wzmocnienie jej. Uzyskała oczekiwany efekt, zauważyła też nieco szybszy wzrost paznokci.
Odżywki łatwo i szybko się nakłada dzięki wygodnym pędzelkom. Są one całkowicie bezbarwne, choć w buteleczce kolor wygląda na mleczny. Poza tym szybko schną, co jest dużą ich zaletą, bo już po dwóch minutach można spokojnie wykonywać każdą czynność. Jedyny minus to intensywny zapach, ale nakładanie odżywki trwa około 30 sekund, więc da się wytrzymać. Obie odżywki zawierają w swoim składzie formaldehyd, który wzbudza wiele kontrowersji.

Jakie są Wasze ulubione odżywki do paznokci? :)

Komentarze

  1. nie stosuje odzywkę do paznokci, choć w ostatnim czasie zrobiłam ogromny postęp w pielęgnacji dłoni zaczęłam stosować krem do rąk i paznokci, a to już u mnie sukces ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych odżywek :) Aktualnie żadnej nie używam, bo paznokcie mam w dobrej formie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po odżywkach z Eveline trochę się zraziłam do stosowania odżywek,obecnie używam tylko oleju rycynowego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje paznokcie nie polubiły się z formaldehydem :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś bardzo przypominają Eveline. U mnie obecnie hitem jest odzywka z Bell Vitamin Booster.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytanie ze zrozumieniem nie jest trudne...to te same odzywki...

      Usuń
  6. jeszcze nie skusiłam się na kosmetyki tej marki, czas to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a mi odżywki właściwie nie pomagają... :/ Pomogło mi tylko Regenerum, gdy codziennie używałam , a jak skończyłam to powoli zaczęły mi się łamać paznokcie...

    OdpowiedzUsuń
  8. jakoś nie mam ulubionej odżywki do paznokci.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)