Krem-opatrunek dla ekstremalnie zniszczonych dłoni Bielenda Comfort +
Jesień i zima to nie jest zbyt łaskawy czas dla naszej skóry, szczególnie dłoni. To ona narażana jest każdego dnia na wiele niekorzystnych czynników zewnętrznych, jak wiatr, niska temperatura, promienie słoneczne, czy detergenty. Co więcej, skóra dłoni pozbawiona jest ochronnej warstwy tłuszczowej. Zatem nawilżanie dłoni, to podstawa.
Krem Bielenda Comfort + , opatrunek dla ekstremalnie zniszczonych dłoni od Bielendy sprawdza się genialnie. Przede wszystkim świetnie nawilża i odżywia skórę dłoni (nawet dość mocno przesuszoną), nie pozostawiając na niej tłustego, czy lepkiego filmu. Określenie tego przez producenta jako efekt "niewidzialnej ochronnej rękawiczki" jest moim zdaniem, jak najbardziej trafione. Podejrzewam, że to wszystko za sprawą jednego ze składników, jakim jest gliceryna, która w tym kremie występuje aż w 10% stężeniu. Poza tym, w składzie nie brakuje także panthenolu, olejku z czarnej porzeczki i alantoiny. Zapach kremu jest przyjemny i neutralny.
Ja stosuję ten krem na dwa sposoby, w formie maski na noc, nakładając bardzo grubą jego warstwę oraz w ciągu dnia aplikując niewielką ilość. Ta metoda sprawdza się u mnie najlepiej i dzięki temu moje dłonie są gładkie, przyjemne w dotyku i zregenerowane. Przyznam się Wam, że kiedyś krem do rąk kupowałam taki, który wpadł mi w ręce, bo uważałam, że każdy krem działa tak samo. Bardzo się myliłam, teraz sięgam tylko po te zawierające dużą ilość składników odżywczych i silnie nawilżających, jak wspomniana wcześniej gliceryna, a także mocznik oraz różnego rodzaju olejki.
Jeśli Wasze dłonie pilnie potrzebują i wymagają natychmiastowej regeneracji oraz odżywienia, warto wziąć pod uwagę zakup kremu-opatrunku marki Bielenda Comfort +. Za kilka złotych kupicie go na iperfumy by Notino.
Krem Bielenda Comfort + , opatrunek dla ekstremalnie zniszczonych dłoni od Bielendy sprawdza się genialnie. Przede wszystkim świetnie nawilża i odżywia skórę dłoni (nawet dość mocno przesuszoną), nie pozostawiając na niej tłustego, czy lepkiego filmu. Określenie tego przez producenta jako efekt "niewidzialnej ochronnej rękawiczki" jest moim zdaniem, jak najbardziej trafione. Podejrzewam, że to wszystko za sprawą jednego ze składników, jakim jest gliceryna, która w tym kremie występuje aż w 10% stężeniu. Poza tym, w składzie nie brakuje także panthenolu, olejku z czarnej porzeczki i alantoiny. Zapach kremu jest przyjemny i neutralny.
Ja stosuję ten krem na dwa sposoby, w formie maski na noc, nakładając bardzo grubą jego warstwę oraz w ciągu dnia aplikując niewielką ilość. Ta metoda sprawdza się u mnie najlepiej i dzięki temu moje dłonie są gładkie, przyjemne w dotyku i zregenerowane. Przyznam się Wam, że kiedyś krem do rąk kupowałam taki, który wpadł mi w ręce, bo uważałam, że każdy krem działa tak samo. Bardzo się myliłam, teraz sięgam tylko po te zawierające dużą ilość składników odżywczych i silnie nawilżających, jak wspomniana wcześniej gliceryna, a także mocznik oraz różnego rodzaju olejki.
Jeśli Wasze dłonie pilnie potrzebują i wymagają natychmiastowej regeneracji oraz odżywienia, warto wziąć pod uwagę zakup kremu-opatrunku marki Bielenda Comfort +. Za kilka złotych kupicie go na iperfumy by Notino.
muszena niego zerknac koniecznie:)
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad nim. Niestety nie lubię rękawiczek, a to źle wpływa na stan moich rąk. Niestety. Z bielendu kosmetyki lubię %)
OdpowiedzUsuńW okresie jesienno-zimowy, może okazać się jedynym ratunkiem dla wielu dłoni. 😊
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować! moje dlonie są w stanie kiepskim :/
OdpowiedzUsuńOdpowiednie nawilżenie dłoni zimą to podstawa, więc muszę się za nim rozglądać 🙂
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku. Na razie mam nowe opakowanie kremu z Evree i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja , muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krystyna
zapraszam do mojej strony www.krystynaczarnecka.pl
Nie znam go jeszcze, ale zimą krem do rąk do postawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten kremik, mam przesuszone kostki na dłoniach, więc coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńo, nie kojarze go, obecnie mam jeszcze kilka kremów aptecznych w zanadrzu ale kiedyś może sie skusze :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie kremy SOS do dłoni :-)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tym kremem. Najważniejsze, że jest skuteczny :)
OdpowiedzUsuńoj tak... zwlaszcza teraz warto o dłonie bardziej zadbać.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem :D Z chęcią przetestuję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Przyznam, że zaciekawił mnie ten krem.
OdpowiedzUsuńMOje dłonie bardzo pilnie potrzebuja pielegnacji ! hah
OdpowiedzUsuńWciąż szukam kremu marzeń do rąk. Ten zdaje się być interesujący.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/12/wesoych-swiat-i-szczesliwego-nowego-roku.html
Na razie zimą stawiam na Neutrogenę i Dermedic, ale na ocieplenie brzmi idealnie! ;) Zapamiętam!
OdpowiedzUsuńNa szczęście moje na razie są całkiem dobrze pielęgnowane myślę, więc zostaję przy swoich produktach, ale jest to fajna alternatywa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze!
Sara's City
przydatny w okresie zimy:)
OdpowiedzUsuńooo to to jest zdecydowanie produkt dla mnie
OdpowiedzUsuń