Pielęgnacyjne nowości polskiej firmy Revers Cosmetics
Zapewne większość z nas kojarzy naszą polską markę Revers Cosmetics z kosmetykami kolorowymi. Sama nieraz używałam ich kolorówki, a przyznam, że te ostatnie nowości, czyli kremy do rąk i balsamy do ust były dla mnie niemałym, ale pozytywnym zaskoczeniem.
Zacznę od kremów do rąk INelia, które dostępne są w trzech wariantach: Acai i bambus, Mango i zielona herbata oraz Avocado i aloe vera. Przyjemna dla oka szata graficzna i miękkie tubki, to coś co od razu zauważyłam i oceniam na plus. Bardzo łatwo kremy wydobyć z opakowania, a gdy będą się kończyły wcale nie trzeba będzie przecinać opakowania, żeby wydobyć resztki ;) Ich działanie jest podobne, czyli według mnie tak samo dobre. Bez względu na to, czy wybierzecie wersję nawilżającą, odżywczą, czy regenerująco-ochronną, dłonie będą świetnie nawilżone i odżywione. Sprawdzą się nawet na bardziej wymagających dłoniach, które wymagają większej regeneracji.Ich zaletą jest również to, że szybko się wchłaniają, pozostawiając na skórze przyjemny film o satynowym wykończeniu. Jeśli nie lubicie ciężkich, tłustych konsystencji, to myślę, że to trio przypadnie Wam do gustu. Dodam, że zapach każdego kremu jest bardzo przyjemny, świeży, ale przy tym subtelny i niedrażniący.
Kremy INelia Vegan składają się w 95% ze składników naturalnych. Ich zadaniem jest, m.in. ochrona przeciwstarzeniowa i przeciwsłoneczna. Poza tym, koją, chronią i uelastyczniają skórę, a dodatek witamin i panthenolu sprawia, że działają także przeciwutleniająco i naprawczo na wszelkie mikrouszkodzenia skóry.Kolejną nowością od Revers są pomadki ochronne, które tak samo, jak kremy występują w kilku różnych wersjach do wyboru. Ja mam akurat acai i muszę przyznać, że naprawdę ładnie, owocowo pachnie i sięgam po nią każdego dnia z przyjemnością.
Balsam znajduje się w poręcznym, wykręcanym opakowaniu, więc można wszędzie go wcisnąć i zabrać ze sobą. Jest odpowiednio miękki, dzięki czemu rozprowadza się na ustach, jak masełko. Skutecznie nawilża, wygładza i działa regenerująco. Nie wiem, jak sprawdzi się w przypadku bardzo spierzchniętych i popękanych ust, ale na moich średnio wymagających jest zdecydowanie wystarczający. Bardzo się polubiłam z tym produktem i mam ochotę wypróbować jeszcze inne jego warianty zapachowe.
Zarówno te, jak i wiele innych kosmetyków znajdziecie w sklepie internetowym Revers Cosmetics.Dajcie znać, czy znane są Wam kosmetyki pielęgnacyjne tej firmy :)
Tych kremów jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJuż same opakowania tych kremików kuszą do ich zakupu :)
OdpowiedzUsuńPamiętam ich kolorowke chyba muszę przetestować te nowości
OdpowiedzUsuńNie znam marki, bardzo fajne opakowania.a A na balsam to bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej firmy. Szczególnie zainteresowały mnie te kremy do rąk. U mnie schodzą na potęgę :)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona z tych kremów :)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk i balsam mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńo kurcze nie wiedziałam że Revers ma pielęgnację
OdpowiedzUsuńTej marki nie próbowałam, ale polubiłam kosmetyki wegańskie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tejże marce kosmetycznej. Fajnie, że kosmetyki są naturalne, tylko takie lubię :)
OdpowiedzUsuńKremy, szczególnie mango, mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńoooo wydają się być fajne!
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze maja takie nowosci
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej firmy, muszę sprawdzić ❤
OdpowiedzUsuńKremiki wyglądają kusząco, bo mają ładne opakowania :)
OdpowiedzUsuń