Polska Spiżarnia Urody - Galaretka jagodowa do kąpieli
Galaretka do kąpieli? Brzmi dość dziwnie, ale od razu przykuła moją uwagę do tego stopnia, że postanowiłam ją wypróbować. Ale czy to faktycznie dobra alternatywa dla klasycznych żeli pod prysznic?
Na jagodową galaretkę do kąpieli od Polskiej Spiżarni Urody trafiłam zupełnie przypadkowo podczas ostatnich zakupów w Rossmannie. Kupiłam ją raczej z ciekawości niż z potrzeby. Skład okazał się całkiem niezły, chociaż nie jest idealny. Galaretkę (bardzo trafna nazwa produktu) stosuję do mycia ciała pod prysznicem i muszę przyznać, że nabieranie produktu na dłoń jest nieco męczące, chociaż samo rozprowadzanie jej po ciele przebiega bezproblemowo. Galaretka w kontakcie z mokrą skórą zamienia się w przyjemną, delikatną piankę. Podobno dobrze sprawdza się używana zamiast płynu do kąpieli, ale tego nie próbowałam.
Nawet przy codziennym stosowaniu, galaretka nie powoduje przesuszenia skóry. Najprawdopodobniej dlatego, że ma neutralne dla skóry pH. Podczas ostatnich cieplejszych dni często zdarza mi się w ogóle nie aplikować na ciało balsamu i naprawdę nie widzę, żeby było to potrzebne. Zapach galaretki jest ładny, owocowy (chociaż nie typowałabym jagody), ale nie utrzymuje się po kąpieli na skórze. Wydajność dobra, nawet lepsza niż przeciętnego drogeryjnego żelu pod prysznic.
Podsumowując, galaretka do kąpieli polskiej firmy Pollena to całkiem fajny zamiennik żelu pod prysznic, ale nie jest to nic szczególnego, więc nie jestem do końca przekonana, czy kupiłabym ją ponownie ;)
Na jagodową galaretkę do kąpieli od Polskiej Spiżarni Urody trafiłam zupełnie przypadkowo podczas ostatnich zakupów w Rossmannie. Kupiłam ją raczej z ciekawości niż z potrzeby. Skład okazał się całkiem niezły, chociaż nie jest idealny. Galaretkę (bardzo trafna nazwa produktu) stosuję do mycia ciała pod prysznicem i muszę przyznać, że nabieranie produktu na dłoń jest nieco męczące, chociaż samo rozprowadzanie jej po ciele przebiega bezproblemowo. Galaretka w kontakcie z mokrą skórą zamienia się w przyjemną, delikatną piankę. Podobno dobrze sprawdza się używana zamiast płynu do kąpieli, ale tego nie próbowałam.
Nawet przy codziennym stosowaniu, galaretka nie powoduje przesuszenia skóry. Najprawdopodobniej dlatego, że ma neutralne dla skóry pH. Podczas ostatnich cieplejszych dni często zdarza mi się w ogóle nie aplikować na ciało balsamu i naprawdę nie widzę, żeby było to potrzebne. Zapach galaretki jest ładny, owocowy (chociaż nie typowałabym jagody), ale nie utrzymuje się po kąpieli na skórze. Wydajność dobra, nawet lepsza niż przeciętnego drogeryjnego żelu pod prysznic.
Podsumowując, galaretka do kąpieli polskiej firmy Pollena to całkiem fajny zamiennik żelu pod prysznic, ale nie jest to nic szczególnego, więc nie jestem do końca przekonana, czy kupiłabym ją ponownie ;)
Galaretki jeszcze nie miałem :D
OdpowiedzUsuńA wisz że miałam ochotę na tą galaretkę.... zapach przyjemny, prawie ją kupiłam ale stwierdziłam że zużyję to co mam zanim kupię nowy produkt do mycia.
OdpowiedzUsuń"Pollena" - kurcze aż mi sie uśmiech na buzi pojawił na ich hasło reklamowe: "Ojciec Prać".
İnteresting post 😊 thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńNa razie mam tyle klasycznych żeli, że taka galaretka mnie nie kusi. Aczkolwiek sama forma bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJak tylko uszczuplą się moje zapasy do kąpieli, tovchętnie zakupię taką galaretkę. 😊
OdpowiedzUsuńMiałam raz galaretkę do mycia, ale nie z tej firmy, ale podoba mi się taka formuła, więc chętnie bym tą wypróbowała <3
OdpowiedzUsuńKusiła mnie ta galaretka, ale ostatecznie się na nią nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńMożna zrobić sobie jagodowy wieczór, najpierw prysznic, potem jagodowy deser, a wszystko przy jagodowych świecach , bo takie już mam:)
OdpowiedzUsuńLubię różne takie galaretki :D
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tym produktem, ale muszę przyznać, że mnie taka galaretka zaciekawiła :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa kupiłam na promocji w Rossmanie za 4 zł, całkiem fajny kosmetyk jednak bez szału
OdpowiedzUsuń