Blend-a-med 3D White Luxe Whitening Accelerator
Higiena jamy ustnej to podstawa. Warto dbać o zęby tak, by służyły nam przez całe życie. Co sześć miesięcy należy odwiedzać stomatologa, a przynajmniej raz na rok wykonać skaling lub piaskowanie. Po takich zabiegach zęby są idealnie oczyszczone i nie ma śladu po osadzie, czy ewentualnym kamieniu. Poza wizytami u dentysty, nie mniej ważna jest codzienne dokładne oczyszczanie zębów. To, w jaki sposób to robimy i jakich produktów używamy ma najistotniejsze znaczenie.
Z polecenia mojej dentystyki kupiłam produkt przyspieszający wybielanie Blend-a-med 3D White Luxe Whitening Accelerator. Stosuję go raz na kilka dni, ale dopiero po uprzednim umyciu zębów. Pasta za zadanie intensywnie oczyszczać oraz dbać o szkliwo. Po jej zastosowaniu mam wrażenie, jakbym przed chwilą miała wykonywany skaling albo piaskowanie. Likwiduje ona drobne przebarwienia powierzchowne, ale nie wiem, jak radzi sobie z głębszymi. Pasta doskonale oczyszcza, co jest wyczuwalne już po pierwszym umyciu. Po kilku tygodniach widzę również, że zęby stały się bielsze. Nie jest to co prawda efekt, jaki uzyskujemy po profesjonalnym wybielaniu w gabinecie stomatologicznym, ale jak na pastę za kilkanaście złotych (tyle kosztuje na www.iperfumy.pl) jest najlepszy, jaki kiedykolwiek uzyskałam. Co ważne, pasta nie podrażnia dziąseł, a moje należą do bardzo wrażliwych.
Pasta ma posmak mięty pomieszanej z wanilią, trochę nietypowy, ale przyjemny i można się do niego przyzwyczaić. Wystarczy niewielka ilość, mniej więcej wielkości ziarna grochu, a efekt "ścierania" jest wystarczający. Nie zalecałabym codziennego stosowania jej, tym bardziej osobom z wrażliwymi i słabymi zębami. Moja dentystka twierdzi, że raz w tygodniu to góra, i ja się tego trzymam :)
Znacie pastę Whitening Accelerator przyspieszającą wybielanie? Jeśli tak, to dajcie znać, co o niej sądzicie.
Z polecenia mojej dentystyki kupiłam produkt przyspieszający wybielanie Blend-a-med 3D White Luxe Whitening Accelerator. Stosuję go raz na kilka dni, ale dopiero po uprzednim umyciu zębów. Pasta za zadanie intensywnie oczyszczać oraz dbać o szkliwo. Po jej zastosowaniu mam wrażenie, jakbym przed chwilą miała wykonywany skaling albo piaskowanie. Likwiduje ona drobne przebarwienia powierzchowne, ale nie wiem, jak radzi sobie z głębszymi. Pasta doskonale oczyszcza, co jest wyczuwalne już po pierwszym umyciu. Po kilku tygodniach widzę również, że zęby stały się bielsze. Nie jest to co prawda efekt, jaki uzyskujemy po profesjonalnym wybielaniu w gabinecie stomatologicznym, ale jak na pastę za kilkanaście złotych (tyle kosztuje na www.iperfumy.pl) jest najlepszy, jaki kiedykolwiek uzyskałam. Co ważne, pasta nie podrażnia dziąseł, a moje należą do bardzo wrażliwych.
Pasta ma posmak mięty pomieszanej z wanilią, trochę nietypowy, ale przyjemny i można się do niego przyzwyczaić. Wystarczy niewielka ilość, mniej więcej wielkości ziarna grochu, a efekt "ścierania" jest wystarczający. Nie zalecałabym codziennego stosowania jej, tym bardziej osobom z wrażliwymi i słabymi zębami. Moja dentystka twierdzi, że raz w tygodniu to góra, i ja się tego trzymam :)
Znacie pastę Whitening Accelerator przyspieszającą wybielanie? Jeśli tak, to dajcie znać, co o niej sądzicie.
Nie miałam okazji stosować tej pasty czytałam że po paście jeszcze raz trzeba szorować.
OdpowiedzUsuńTa pasta to jest tak jakby drugi krok :)
UsuńNie znam, ale chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńmam bardzo słabe zęby więc często odwiedzam dentystę . bardzo o nie dbam, regularnie myję i nitkuję
OdpowiedzUsuńChyba tej pasty jeszcze nie miałam, chętnie ją teraz chcę poznać :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie działają żadne produkty wybielające.
OdpowiedzUsuńNie bardzo dla moich zębów, ale raz na jakiś czas można spróbować :)
OdpowiedzUsuńja ja miałam i jej nie lubiłam:D
OdpowiedzUsuńchyba tej wersji nie mialam :)
OdpowiedzUsuńKupuje ta pastę od czasu do czasu bo nie jestzła
OdpowiedzUsuń