Zaczynam wyzwanie z Ewą

O Ewie Chodakowskiej z pewnością wiele z Was już słyszało. Ja ćwiczę z płytami Ewki od wielu miesięcy. Jak dowiedziałam się o książce, której autorką jest Ewa oraz jej partner Lefteris Kavoukis stwierdziłam, że muszę ją mieć! W Empiku udało mi się ją zamówić i od jakiegoś czasu książka jest w moim posiadaniu.
W książce znajdziemy 30 treningów, 30 przepisów, wiele motywacji oraz miejsca na notatki.


Jestem bardzo podekscytowana i mam nadzieję, że będę zadowolona z efektów tego programu. Choć nie zależy mi szczególnie na zrzuceniu kilogramów, to mam nadzieję, że uda mi się wyrzeźbić sylwetkę. Wierzę, że tak będzie zwłaszcza, że wcześniejsze ćwiczenia z Ewą dawały (i dają) rezultaty :)

A Wy też ćwiczycie z Ewą? :)

Komentarze

  1. mi by się taki program przydał... przydałoby sie zrzucić ze 6 kg.. eh.. to tłuste ciało...

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki i życzę wymarzonej sylwetki :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ćwiczę cały czas. Niestety przez moją miłość do słodyczy efekty są trochę mniej widoczne. Nie mniej jednak ćwiczę nadal i trzymam kciuki również za Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętaj, że żadna książka i płyta nie zmusi do pracy, może przyczynić się do większej chęci pracy, ale to wszystko zależy od naszego nastawienia. Trzymam kciuki aby i Tobie udało się osiągnąć założone cele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. U mnie jednak płyty się nie kurzą i książka też nie będzie :D

      Usuń
  5. A ja niestety nie mam motywacji do ćwiczeń. Nie chce mi się okropnie :D
    Chociaż fajnie by było trochę tłuszczyku z brzucha zrzucić, ale totalnie brakuje mi energii. To chyba przez brak słońca ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam właśnie taki pomysł, żeby zacząć ćwiczyć z tą panią, ale straszny ze mnie leniuch. I też nie potrzebuję zrzucić kilogramów, ale ciało ładniej wygląda, jak jest wysportowane- to racja.
    Moje koleżanki ćwiczą z panią Ewą i widzę różnicę :D Więc są żywą reklamą, a ćwiczą tylko 3 razy w tygodniu.
    Zastanawiałam się nad zamówieniem tej książki i chyba ulegnę pokusie. Tylko uzbieram fundusze i jest moja :) Jesteś kolejną osoba ją polecającą. Ciekawa jestem tego fenomenu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na youtube znajdziesz filmiki z ćwiczeniami Ewy, już teraz możesz zacząć, polecam :)

      Usuń
  7. Życze wytrwałości! u mnie z nią kiepsko..

    OdpowiedzUsuń
  8. Eh..U mnie to zawsze jest tak-mam motywacje!idę ćwiczyć aż tu nagle w drodze do pokoju widzę ciacho,niezdrowe jedzenie i tak dalej...Powodzenia życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. i ja mam w planach ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie potrafiłam się w nią wkręcić ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiam się nad kupnem tej książki...:)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ciekawi mnie ta książk, ale jakoś szkoda mi na nią pieniędzy:P

    OdpowiedzUsuń
  13. Powodzenia w ćwiczeniach, ja na jesieni zaczynam trening i też chyba stawiam na Evę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja Droga, wytrwałości. Czekam na relację z ćwiczeń.

    OdpowiedzUsuń
  15. na pewno przy systematyczności będą super efekty, trzymam kciuki i powodzenia :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. ja jeszcze nie, ale mam plan zacząć od czwartku (:
    mam nadzieję, że będą u mnie efekty, bo ja widzę i słyszę o innych to naprawdę zachęcająco to brzmi

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie nie ćwiczę, mam za mało samozaparcia...

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszyscy wkoło ćwiczą, muszę i ja się wreszcie zmotywować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja też ćwiczę ...:)
    trzymam kciuki kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Powodzenia ,ja tez muszę zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja od dłuższego czasu przymierzam się do ćwiczeń z Ewką,jednak nie potrafię się zmusić ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę powiedzieć, że nie lubię tej pani ani jej ćwiczeń. Taki rodzaj treningu nie jest dla mnie i to zdecydowanie. Nie miałam z tego satysfakcji, ćwiczenia są nudne, zero endorfin (o których wszyscy mówią) na koniec i do tego problemy zdrowotne po skonczeniu serii z jedną płytą. Ustawiłam sobie swój zestaw ćwiczeń i wszystko wróciło do normy.
    No ale jeśli komuś to odpowiada i nie robi krzywdy, to czemu nie, można jedynie pozazdrościć, że rozwiązanie jest podane na tacy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś próbowałam wykonywać inne ćwiczenia, jednak po kilku razach zaczynało mi się to nudzić i przestawałam ćwiczyć. Nie wierzyłam, że kiedykolwiek i ktokolwiek będzie w stanie zmotywować mnie do aktywności fizycznej. A jednak myliłam się. Uwielbiam ćwiczenia z Ewą. Wie kiedy powiedzieć ''Wytrzymaj jeszcze trochę'' itp. :D Ale oczywiście jeśli pojawiają się problemy zdrowotne, to warto wybrać inny rodzaj ćwiczeń... :)

      Usuń
  23. powodzenia! ja nie umiemm sie zmotywowac ;P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)