OnlyBio - Nawilżający krem do rąk Skwalan

O kremach do rąk wspominam na blogu dość rzadko, ponieważ często je zmieniam i mało, który sprawdza się u mnie na tyle dobrze, żebym chciała o nim wspomnieć i poświęcić mu osoby wpis. Jednak ostatnio trafiłam na bardzo dobry krem, który w sumie bez większego zastanowienia wrzuciłam do koszyka przy okazji zamówienia w jednej z aptek internetowych. Mowa o nawilżającym kremie do rąk OnlyBio o cudownym składzie i świetnym działaniu.

Nawilżający krem do rąk OnlyBio zawiera w swoim składzie, m.in. skwalan, masło shea, olej słonecznikowy oraz wodę z lodowca. W sumie składa się on z 99% składników pochodzenia naturalnego. Ma on super lekką konsystencję, szybko się wchłania (nie lepi się, ani nie jest tłusty), a przy tym jest na maxa odżywczy i silnie nawilżający. Nie mam potrzeby aplikować go na dłonie tak często, jak inne kremy do rąk. Nawilżenie, jakie daje utrzymuje się naprawdę długo. Skóra po jego zastosowaniu jest miękka, przyjemna w dotyku, a wszystkie podrażnienia zostają szybko złagodzone. Ma dość specyficzny zapach, który może nie jest najładniejszy, ale działanie to rekompensuje :)

Poza tym, że krem ma wzorowy skład, jest również wegański, posiada certyfikat Ecocert i jedną z jego funkcji jest wspieranie mikrobiomu skóry. Mimo, że nie jest to krem dostępny w każdej drogerii i raczej stacjonarnie może być ciężko go kupić, to i tak polecam Wam mieć go na uwadze podczas zakupów w sklepach/aptekach internetowych.

Cena: ok. 8-12zł/75ml



Znacie ten krem do rąk?

Jakie kosmetyki OnlyBio możecie polecić? :)

Komentarze

  1. Teraz, kiedy w skutek częstej dezynfekcji rąk, potrzebują one dużego nawilżenia, bardzo chętnie testuję nowe kremy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham markę onlybio nie dość, że uratowała mi włosy to jeszcze dłonie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam z tej marki niczego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jest tani i dobry składowo:) nic tylko brać:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tej marki lubię najbardziej żel do mycia twarzy probiotyczny

    OdpowiedzUsuń
  6. O marce ostatnio dużo skuszę i muszę w końcu coś wypróbować :) ostatnio zużywamy olbrzymia ilość kremów do rak wiec kozę następnym razem skuszę się na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nic nie miałam tej marki, ale coraz bardziej mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dawna mam chęc wypróbować coś z tej firmy ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja skończyłam niedawno wersję z CBD i drażnił mnie zapach tego kremu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lekki a do tego odżywczy - takie połączenie rzadko się zdarza :)

    OdpowiedzUsuń
  11. powiem ci ze lekki krem do rak to zawsze jest sztos dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)