Wyjątkowe perfumy ARASHE

MAYbe Cosmetics jest polską firmą z 20-letnim doświadczeniem. Jej kluczowym asortymentem są wody perfumowane oraz toaletowe. Mogę śmiało stwierdzić, że to zaskakująco udane zapachy w bardzo rozsądnej cenie, w pięknych flakonach, które znajdziecie bez problemu, m.in. w drogeriach Natura. Dziś przedstawię Wam serię wód perfumowanych Arashe.



Hadar to perfumy, które trochę mnie zaskoczyły. Na podstawie koloru samej wody perfumowanej, przypuszczałam, że będzie to wodny, mocno cytrusowy zapach. Okazało się jednak, że to piękna, lekka, kwiatowa kompozycja. Wyraźnie wyczuwalna jest tutaj wanilia i migdały, co nadaje zapachowi ciepła i sprawia, że jest on przyjemnie otulający. Nie jest zbyt ciężki ani za słodki, z powodzeniem nadaje się do stosowania o każdej porze roku.

Nuta głowy: migdał, kawa
Nuta serca: tuberoza, jaśmin
Nuta bazy: fasolka tonka, kakao, drzewo sandałowe, wanilia 



Shaula jest jednym z moich ulubionych zapachów z całej piątki. Niezwykle elegancki, dość intensywny, ale przy tym nie jest w ogóle przytłaczający. Idealny do stosowania na wieczór, ale osobiście lubię używać go również na co dzień, szczególnie w chłodniejsze dni. Bardzo dobrze czuję się, gdy noszę ten zapach. Frezja, róża i spora dawna wanilii dodają mu charakteru i zmysłowości. Udana, bardzo oryginalna kompozycja, którą polubi niejedna kobieta.

Nuta głowy: liść czarnej porzeczki
Nuta serca: róża, frezja
Nuta bazy: wanilia, paczula, nuty drzewne 


Przejdźmy teraz do wody perfumowanej Misam. Moim pierwszym skojarzeniem, gdy powąchałam ten zapach, było... drogie, luksusowe mydło. Te perfumy mają w sobie ''to coś'', są dość nietypowe, z jednej strony świeże, z drugiej lekko mydlane. W tle wyczuwalne mamy miękkie kwiatowe nuty z pewnymi orzeźwiającymi niuansami. Idealnie współgrają przy tym z akordami drzewnymi, którym z czasem ustępują... Pięknie ten zapach rozwija się na skórze! Jestem pewna, że tej wiosny będę nosiła go bardzo często.

Nuta głowy: kwiat kaktusa
Nuta serca: jaśmin, kwiat róży, frezja
Nuta bazy: nuty drzewne, cedr


Alhena z kolei, to mocno aromatyczny zapach, w którym pierwsze skrzypce gra wanilia, ambra oraz jaśmin. Zachwyca mnie wyraźna i bogata słodycz drzewa sandałowego. Widzę w nim elegancką i pewną siebie, dojrzałą kobietę. Na wieczorne wyjścia, na randkę ta woda perfumowana będzie strzałem w dziesiątkę. Alhena jest przepiękną, intensywną, a zarazem niezwykle szlachetną kompozycją. Trudno przejść koło tego zapachu obojętnie.

Nuta głowy: mandarynka, jaśmin, imbir
Nuta serca: sól, wanilia
Nuta bazy: kaszmir, drzewo sandałowe



Na koniec zostawiłam mojego ulubieńca z całej piątki, czyli Elnath. Wybór nie był łatwy, bo tak naprawdę każdy z zapachów mocno przypadł mi do gustu i każdego używam z wielką przyjemnością. Elnath jednak ma w sobie coś, co zachwyciło mnie od samego początku. Cechuje go subtelna, nienachalna słodycz, a za sprawą kwiatu pomarańczy możemy poczuć orzeźwiającą świeżość i lekkość. Tutaj aromat ten podbija wyraźny aromat paczuli. Tło wypełnia posypka ostrzejszych nut różowego pieprzu. W niektórych zapachach składnik ten działa na mnie męcząco, ale w przypadku tego tak się absolutnie nie dzieje, a jest wręcz odwrotnie. Jest on na tyle uniwersalny, że spodoba się zarówno młodszym, jak i starszym kobietom.

Nuta głowy: pieprz różowy, kwiat pomarańczy
Nuta serca : kawa, jaśmin, lukrecja
Nuta bazy : wanilia, paczula, cedr, kaszmir



Wody perfumowane Arashe są zdecydowanie warte wypróbowania, dlatego jeśli będziecie miały możliwość się z nimi zapoznać, to gorąco polecam. Pięknie i minimalistyczne flakony (o pojemności 50ml), a przede wszystkim ich zawartość robi wrażenie. Rewelacyjna jakość perfum wcale nie musi iść w parze z ich wysoką ceną. Trwałość mogę ocenić bardzo dobrze, oscyluje w granicach 5-7 godzin.



Znacie perfumy Arashe? Jeśli tak, to czekam na Wasze opinie ;)

Komentarze

  1. Pierwszy i trzeci zapach najbardziej mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem pewna czy wąchałam te zapachy coś kojarzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Flakony mi bardzo przypominają pewne flakony premium ... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne flakoniki, zapachów też jestem ciekawa, uwielbiam poznawać nowe

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że ostatni zapach najbardziej by mi odpowiadał. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam je, ale mnie nie zauroczyły... może zapach nie ten.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tych perfum, ale wielokrotnie mi się przewijały na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam ale z mila checia bym sie z nimi pobawila :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie sięgam po takie perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie kojarzę ich kompletnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz o nich słyszę, ale zaciekawiłaś mnie nimi :)Chętnie bym poznała ich zapachy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kupiłam sobie ostatnio z tej serii zapach Alhena i jestem z niego zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jednak nie jestem przekonana do tanich perfum. Jeśli chodzi o zapachy to zdecydowanie bardziej podobają mi się oryginalne marki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)