Dzbanek filtrujący AQUAPHOR Provance

O tym, że filtrowana woda jest lepsza w smaku chyba nie muszę nikogo przekonywać. Pozbawiona jest wszelkich szkodliwych substancji, a przy zastosowaniu wkładu filtrującego z magnezem, wzbogacona zostaje o ten bardzo cenny dla nas pierwiastek. Dzisiaj Moi Drodzy, krótko o dzbanku filtrującym wodę kranową, bez którego dzisiaj już nie wyobrażam sobie życia ;)

Dzbanek AQUAPHOR Provence skradł moje serce. Po pierwsze, design jest rewelacyjny. Dzbanek już na pierwszy rzut oka wygląda na solidnie wykonany. Dzięki temu, że został wykonany z tritanu, jest odporny na pęknięcia. Z daleka każdy, kto go widzi odnosi wrażenie, że jest on szklany. Dodam, że wszystkie materiały, z którego dzbanek został wykonany są BPA free. Różnica między tym, a dzbankami innych firm jest naprawdę duża. Dzbanek AQUAPHOR jest lekki, poręczny i niezwykle wygodny w użyciu. Podoba mi się zastosowanie uchylnej pokrywki (system ''Flip-top''). W sprzedaży dostępne są dwa kolory: biały oraz czarny. 

Dużą zaletą dzbanka jest to, że pomieści 2 litry przefiltrowanej wody. Wydajność jednego wkładu to aż 350l lub do 90 dni, w zależności od twardości wody. Przystosowany jest on jednak do polskich standardów. 

Wskaźnik zużycia wkładu jest mechaniczny. Podczas wymiany filtra wystarczy ustawić wydajność na 100%, a w miarę upływu czasu, strzałeczka będzie wskazywała coraz większe zużycie. W momencie, gdy wskaźnik znajdzie się na czerwonym polu, filtr należy wymienić na nowy. 

Dzbanek AQUAPHOR Provance rewelacyjnie radzi sobie z oczyszczaniem wody wodociągowej. Filtr zmiękcza wodę, co zapobiega osadzaniu się kamienia w czajniku i osadu na szklankach. Usuwa chlor, piasek, fenole, bakterie oraz wszelkie osady i metale ciężkie. Wkład, jaki ja posiadam, czyli AQUAPHOR A5Mg2+ dodatkowo wzbogaca wodę w magnez, pozwalając dostarczyć organizmowi nawet 30% zalecanej dziennej wartości. Filtr tej marki jest też 10x lepszy niż filtry innych firm, pod względem jakości filtracji. Umożliwia to zastosowana technologia Aqualen (włóknisty jonowymienny materiał chelatujący stosowany wraz z węglem aktywowanym), opatentowana przez AQUAPHOR. 

Podsumowując, filtrując wodę dzbankiem AQUAPHOR Provance możemy liczyć na krystalicznie czystą wodę, pozbawioną niepożądanych i szkodliwych substancji. Ze swojej strony, szczerze polecam!

Komentarze

  1. Muszę sobie w końcu kupić taki dzbanek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie zastanawiam się, jaki wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamy taki dzbanek i często go mąż używa :) Przydaję się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też filtruję wodę za pomocą takiego dzbanka. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo podoba mi się fakt, że widać na tym zużycie filtra! czad!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie się prezentuje taki dzbanek, kiedyś miałam podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki dzbanek z filtrem to super sprawa, sama mam taki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używam dzbanku i butelek filtrujących Britty i też już nie wyobrażam sobie życia bez nich. To jest tak niesamowicie wygodne. ;) Nie trzeba kupować ciężkich butelek z wodą i tracić czasu na zakupy, nie produkujemy tyle plastiku. Wystarczy tylko nalać wodę z kranu i tyle. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mamy dzbanek z tej samej firmy i jesteśmy bardzo zadowoleni :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że się sprawdził :)
    www.whothatgirl.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Już kiedyś miałam filtr chyba z węglem. Obecnie nie ma już tych filtrów. Filtry zawsze się przydają, oczyszczają. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  12. Też sobie cienię tego typu dzbanki. Oszczędza się na kupowaniu wody w butelkach i nie wyrzuca się tyle plastiku, bo się po prostu w niego nie inwestuje. Świetna sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)