Kosmetyczka na 4-dniowy wyjazd

Decyzja o wyjeździe w góry do Zakopanego była bardzo spontaniczna. Jest to kilkudniowy wyjazd, więc starałam się ograniczyć ilość kosmetyków, jakie ze sobą zabieram. Oto one:


- Naturalny dezodorant w kamieniu CRYSTAL
- Odżywka wzmacniająca do włosów cienkich, delikatnych, ze skłonnością do wypadania
- Olejek pielęgnacyjny Babydream
- Szampon Babydream
- Carmex w sztyfcie (niedługo jego recenzja)
- płyn do płukania ust Baikadent
- Chusteczki odświeżające FRESH ICE tami
- Krem do opalania sopot sun Ziaja SPF 30
- Olejek pod prysznic Isana
- Krem do mycia twarzy Alterra
- Krem do cery bardzo wrażliwej Alterra
- Lactacyd
- Tonik nagietkowy Ziaja przelany do wygodnej buteleczki

Jak widać nie ma tu żadnych kosmetyków kolorowych. Starałam się zabrać najbardziej potrzebne rzeczy. W końcu to tylko 4 dni.

Oczywiście szczoteczka i pasta do zębów również wędruje do kosmetyczki, a także mini wersja kremu do rąk i grzebień, bo niestety obawiam się, że Tangle Teezer zniszczyłby się w podróży...

Czy Wy też staracie się ograniczać ilość zabieranych produktów? Czy upychacie do Waszych kosmetyczek ile się da? :)

Komentarze

  1. Tez przelewam tonik do butelki ze spryskiwaczem :)
    U mnie ilość kosmetyków zależy od wyjazdu. Ale w wakacje, praktycznie się nie maluje to potrzebuje naprawdę minimalistyczną ilość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też zabieram najpotrzebniejsze rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zależy kiedy ile biorę:) Jak więcej niż tydzień to ograniczenia maleją ale jak 2-3 dni to staram się jak najmniej:)

    Zapraszam:d

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się bardzo staram ograniczać, ale przeważnie nie wychodzi mi to zbyt dobrze;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej upycham! Zawsze myślę, że jeszcze coś się przyda, a później wychodzi jak wychodzi... i wtedy uświadamiam sobie, że jednak było to niepotrzebne :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak na 4 dniowy wyjazd to niezły zestaw zabierasz. Ja staram się ograniczać bagaż kosmetyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No ja na 8 dni zabrałam mniej ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. też się ograniczam do minimum;D chociaż i tak mam zazwyczaj więcej niż potrzebuję.
    jak na 4 dni to dużo.

    OdpowiedzUsuń
  9. staram się ograniczać ale różnie to bywa:D na ogół trudno mi się rozstac z niektórymi kosmetykami:D

    zastanawiam sie gdzie można dostać te chusteczki "tami"?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja także staram się ograniczać, w sephorze (chyba) zaopatrzyłam się w małe buteleczki i sobie przelewam troszkę produktu dzięki czemu nie muszę brać dużych butli :-) Pozdrawiam i miłego wyjazdu :-*

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bez tuszu do rzes nie dalabym rady xd

    OdpowiedzUsuń
  12. widać że same niezbędne rzeczy;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę siły, która pozwala Ci ograniczyć liczbę kosmetyków zabieranych na wyjazd :)
    Czemu mi jej tak bardzo brakuje? Ja dokładam i wyciągam, dokładam i wyciągam i ostatecznie mam tak wypchane kosmetyczki, że zajmują większość bagażu ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. o widzę kilka kosmetyków, które i mi towarzyszyły na urlopie:) Pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)