Projekt denko #13
Dość długo na moim blogu nie było projektu denko, ale patrząc na wysypujące się z torby puste opakowania zmobilizowałam się i postanowiłam, że pokażę Wam, co zużyłam w ostatnim czasie.
Żel pod prysznic Isana Alpen-Gluck - tani, dobry żel o przepięknym zapachu. Szkoda, że pochodzi z edycji limitowanej...
Nawilżający żel pod prysznic Himalajskie jagody Goji - dobrze mył, delikatnie się pienił i nie wysuszał skóry. Jedyny minus był taki, że ciężko było go wydobyć w buteleczki, zwłaszcza, gdy została końcówka.
Pianka do golenia Isana - jak dla mnie najlepsza, oprócz tego tania i wydajna.
Delikatny żel-krem łagodzący Bebeauty - jeden z lepszych żeli, które oczyszczają twarz delikatnie, a jednocześnie skutecznie. Cena bardzo korzystna.
Mydło Himalaya Miód i mleko - jedno z moich ulubionych mydeł w kostce. Nie wysusza dłoni, przyjemnie pachnie i ma niezły skład.
Aloesowy krem do rąk Gratia - całkiem nieźle nawilżał, był bardzo tani (niecałe 2zł), jednak miał jeden minus - miał okropny zapach trawy. Mnie się nie podobał, ale jeśli ktoś lubi zapach trawy, bo może są takie osoby, to warto wypróbować ;)
Nawilżający krem do rąk Decubal - dobrze nawilżał, pozostawiał na długo ochronny film na skórze. Nie wrócę do niego ze względu na dużą ilość różnych kremów, które mam ochotę wypróbować.
Zmywacz do paznokci Isana - świetnie radzi sobie ze zmywaniem nawet najbardziej opornych lakierów, jest niedrogi.
Lakier Miss Sporty Et Voila! - dawał neutralny odcień, paznokcie wyglądały na bardzo zadbane, nie tworzył smug i szybko wysychał.
Antyperspiranty Garnier - według mnie najskuteczniejsze, jakie są dostępne na rynku. Używam ich regularnie i póki co nie mam ochoty eksperymentować z innymi antyperspirantami.
Maskara Clinique High Impact (miniatura) - dawała bardzo naturalny efekt. Delikatnie podkreślała rzęsy, jednak nie dawała spektakularnego efektu.
Chusteczki bambino - nie podrażniały skóry, jednak były słabo nawilżone.
Nawilżane chusteczki Frotto - całkiem niezłe, dobre na wyjazd lub do torebki.
Waciki Carea - łatwo dostępne w każdej Biedronce, tanie, nie rozwarstwiają się.
Pasta Aquafresh Illuminating Mint - pasta rzeczywiście dobrze oczyszczała zęby, jednak wybielenia żadnego nie zauważyłam. Nie zachwyciła mnie, a tańsze pasty działają równie dobrze.
Pasta Blend-a-med 3D White - dobrze oczyszczała, jednak wybielenia w przypadku tej pasty również nie zauważyłam.
Aloesowy żel do higieny intymnej Equilibra - bardzo dobry, delikatny żel. Nie podrażniał, działał łagodząco.
Szampon Timotei Precious Oils - jeden z lepszych szamponów, jakie używałam. Dobrze oczyszczał, nie podrażniał ani nie przesuszał skóry głowy. Mimo zawartości olejków, które znajdują się na dość wysokich pozycjach w składzie nie obciążał włosów. Dobrze się pienił, był wydajny.
Zaawansowany regulator pocenia do stóp Nivelazione - jedyny dostępny na rynku preparat, który rzeczywiście działa. Regularnie stosowany (czyli wg. zaleceń producenta) hamuje nadmierne pocenie stóp.
Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem Ziaja - nawilżał, nie podrażniał. Delikatnie rozświetlał okolice wokół oczu.
Płyn do twarzy z kwiatem pomarańczy Fitomed - zarówno ten, jak i płyn różany i lawendowy tej firmy bardzo polubiłam. Wspaniale odświeżał i tonizował skórę.
kupię ponownie
nie wiem
nie kupię
nie wiem
nie kupię
Żel pod prysznic Isana Alpen-Gluck - tani, dobry żel o przepięknym zapachu. Szkoda, że pochodzi z edycji limitowanej...
Nawilżający żel pod prysznic Himalajskie jagody Goji - dobrze mył, delikatnie się pienił i nie wysuszał skóry. Jedyny minus był taki, że ciężko było go wydobyć w buteleczki, zwłaszcza, gdy została końcówka.
Pianka do golenia Isana - jak dla mnie najlepsza, oprócz tego tania i wydajna.
Delikatny żel-krem łagodzący Bebeauty - jeden z lepszych żeli, które oczyszczają twarz delikatnie, a jednocześnie skutecznie. Cena bardzo korzystna.
Mydło Himalaya Miód i mleko - jedno z moich ulubionych mydeł w kostce. Nie wysusza dłoni, przyjemnie pachnie i ma niezły skład.
Aloesowy krem do rąk Gratia - całkiem nieźle nawilżał, był bardzo tani (niecałe 2zł), jednak miał jeden minus - miał okropny zapach trawy. Mnie się nie podobał, ale jeśli ktoś lubi zapach trawy, bo może są takie osoby, to warto wypróbować ;)
Nawilżający krem do rąk Decubal - dobrze nawilżał, pozostawiał na długo ochronny film na skórze. Nie wrócę do niego ze względu na dużą ilość różnych kremów, które mam ochotę wypróbować.
Zmywacz do paznokci Isana - świetnie radzi sobie ze zmywaniem nawet najbardziej opornych lakierów, jest niedrogi.
Lakier Miss Sporty Et Voila! - dawał neutralny odcień, paznokcie wyglądały na bardzo zadbane, nie tworzył smug i szybko wysychał.
Antyperspiranty Garnier - według mnie najskuteczniejsze, jakie są dostępne na rynku. Używam ich regularnie i póki co nie mam ochoty eksperymentować z innymi antyperspirantami.
Maskara Clinique High Impact (miniatura) - dawała bardzo naturalny efekt. Delikatnie podkreślała rzęsy, jednak nie dawała spektakularnego efektu.
Chusteczki bambino - nie podrażniały skóry, jednak były słabo nawilżone.
Nawilżane chusteczki Frotto - całkiem niezłe, dobre na wyjazd lub do torebki.
Waciki Carea - łatwo dostępne w każdej Biedronce, tanie, nie rozwarstwiają się.
Pasta Aquafresh Illuminating Mint - pasta rzeczywiście dobrze oczyszczała zęby, jednak wybielenia żadnego nie zauważyłam. Nie zachwyciła mnie, a tańsze pasty działają równie dobrze.
Pasta Blend-a-med 3D White - dobrze oczyszczała, jednak wybielenia w przypadku tej pasty również nie zauważyłam.
Aloesowy żel do higieny intymnej Equilibra - bardzo dobry, delikatny żel. Nie podrażniał, działał łagodząco.
Szampon Timotei Precious Oils - jeden z lepszych szamponów, jakie używałam. Dobrze oczyszczał, nie podrażniał ani nie przesuszał skóry głowy. Mimo zawartości olejków, które znajdują się na dość wysokich pozycjach w składzie nie obciążał włosów. Dobrze się pienił, był wydajny.
Zaawansowany regulator pocenia do stóp Nivelazione - jedyny dostępny na rynku preparat, który rzeczywiście działa. Regularnie stosowany (czyli wg. zaleceń producenta) hamuje nadmierne pocenie stóp.
Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem Ziaja - nawilżał, nie podrażniał. Delikatnie rozświetlał okolice wokół oczu.
Płyn do twarzy z kwiatem pomarańczy Fitomed - zarówno ten, jak i płyn różany i lawendowy tej firmy bardzo polubiłam. Wspaniale odświeżał i tonizował skórę.
Lubiłam ten żel do twarzy BeBeauty jednak emulsja z Anidy okazała się być o wiele lepsza :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego szamponu z Timotei :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam tą pastę Blend-a-med 3D White
OdpowiedzUsuńTeraz też jej używam, tylko innej wersji smakowej :)
Usuńnie wiedziałam ze są inne smakowe wersje
Usuńjest chyba extreme mint kiss, arctic freshness i cool water
Usuńżel-krem łagodzący Bebeauty - znam w wersji zielonej, tej różowej nie miałam, chętnie poznam, muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńTen żel Isany stoi u mnie właśnie pod prysznicem :D
OdpowiedzUsuńUżywam teraz żel-krem z Bebeauty i bardzo go polubiłam :) Muszę wypróbować piankę do golenia z Isany. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na rozdanie jeśli masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńKocham te żele z Biedronki, zwł. Niebieski :) u mnie miniatura z Clinique sprawowała się genialnie, a z kolei pianka z Isany mego serca nie podbiła ;)
OdpowiedzUsuńZmywacz do paznokci Isana najlepszy!
OdpowiedzUsuńTeż miałam ten krem z Decubala i dobrze się spisywał :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję, :)
OdpowiedzUsuńMydło Himalaya Miód i mleko posiadam i ja lecz czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te płyny do twarzy z Fitomedu ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten zmywacz do paznokci
OdpowiedzUsuńdecubal zazdraszczam:)
OdpowiedzUsuńTen żel z Isany miałam i strasznie mnie skóra po nim swędziała ;/
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel Himalajskie Jagody Goji i potwierdzam, że ciężko było go wydobyć, miałam też balsam z tej serii i on kompletnie nie chciał wychodzić z buteleczki, nawet jak był pełny ;-) Piankę do golenia miałam i nie polubiłam się z nią ;-) Zaś zmywacz z isany bardzo lubię :-) Reszty nie używałam ;-)
OdpowiedzUsuńteż lubię antyperspiranty Garnier :)
OdpowiedzUsuńrównież jestem zachwycona antyperspirantem Garnier :]
OdpowiedzUsuń