Versace Crystal Noir

Versace Crystal Noir to mój ulubiony zapach dla kobiet od Versace. Nieprzypadkowo ten wpis pojawia się teraz. Lada dzień żegnamy lato, co dla wielu z nas wiąże się ze zmianą perfum. Na zbliżającą się jesień warto sięgnąć po coś otulającego i myślę, że moja dzisiejsza propozycja przypadnie niejednej osobie do gustu.






Bez wątpienia wodę toaletową Versace Crystal Noir można nazwać zapachem zmysłowym i bardzo kobiecym. Ta orientalno-kwiatowa kompozycja jest wprost stworzona do stosowania na wieczór oraz chłodniejsze dni. Pieprz, kardamon i imbir doskonale współgrają z aromatem gardenii i piwonii. Z kolei słodycz kokosa tworzy doskonałą mieszankę bazową z drzewem sandałowym i czarującym piżmem. Perfumy są nieco mydlane i pudrowe, jednak nie przytłaczają i nie przyprawiają o ból głowy.

Crystal Noir to zapach intensywny, niezwykle szykowny i wytworny. Mało kto przejdzie obok niego obojętnie. Jak na wodę toaletową, trwałość jest genialna. Zapach utrzymuje się mniej więcej 6 godzin na skórze, a jeszcze dłużej na ubraniach. Nie wiem, jak wypada na tle wody perfumowanej, ponieważ nigdy jej nie używałam. Jeśli macie porównanie, to możecie dać znać w komentarzach, jak to wygląda :)

Nie mogę nie wspomnieć o flakonie, który podkreśla charakter perfum i już na pierwszy rzut oka widzimy, że mamy do czynienia z zapachem z wyższej półki. Wrażenie robi pokaźny korek przypominający wyglądem czarny brylant, w którego wnętrzu znajduje się moneta z emblematem Versace. To przepiękna ozdoba każdej toaletki!

Choć sam zapach ma już ponad 16 lat, to wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością wśród kobiet. Jak dla mnie, to prawdziwa perełka wśród perfum. Na notino.pl znajdziecie wodę toaletową o pojemności 90ml, jak i wodę perfumowaną o pojemnościach 50 i 90ml.

Komentarze

  1. Też jesienią i zimą sięgam po cięższe zapachy. Muszę go obwąchać przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie byłby to zapach dla mnie, ale flakonik wygląda cudnie, tak z klasą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kojarzę ten zapach i podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam lata jeszcze nie żegnam. Do 21 września trwa i tej wersji się trzymam. :-)

    Przyznam, że nie znam tego zapachu, ale z opisu nut myślę, że nie jest za bardzo w moim stylu. Ale może być ciekawy i teraz mam ochotę go powąchać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę nazwę, zapach na pewno jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam, Crystal Noir to dla mnie zapach sentymentalny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. usiałabym poiuchać gdzieś przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Flakonik bardzo fajnie się prezentuje :D Jestem ciekawa zapachu :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś próbkę tego zapachu i nie przypadł mi do gustu 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja z przyjemnością zużywałam swój flakon CN - właśnie jesienią i zimą :) W ciąży coś mi się jednak stało z węchem... od tamtej pory po prostu nie potrafię nosić cięższych zapachów. Trochę szkoda :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)