Róż Coralista i pędzel Blush Brush + moje pędzle Lily Lolo po kilku latach
Poza naturalną pielęgnacją skóry, lubię stosować także kosmetyki
kolorowe, o bezpiecznych i naturalnych składach. Firmą, która produkuje
wegańskie produkty do makijażu, bez talku i substancji zapachowych jest
Lily Lolo. Miałam okazję stosować większość asortymentu tej marki, i z
ręką na sercu muszę przyznać, że nigdy nie trafił mi się żaden bubel,
czy też przeciętniak. Każdy z kosmetyków jest dopracowany pod każdym
kątem. Już na pierwszy rzut oka, widać, że powstały one z dbałością o nawet najdrobniejsze detale.
Dzisiaj będzie parę zdań o różu, który zachwycił mnie swoim przepięknym
koralowym odcieniem i ładnie odbijającym światło rozświetlaczem, o
nazwie Coralista. Na koniec pokażę Wam, w jakim stanie są pędzle Lily
Lolo, jakie posiadam już parę lat, i które są używane przeze mnie prawie
każdego dnia.
Opis produktu:
Podwójny prasowany koralowy róż dający wiele możliwości. Z jednej
strony umożliwia podkreślenie policzków satynowym, koralowym różem, z
drugiej natomiast pozwala dodać im nieco zdrowego blasku. Róż zamknięty
jest w praktycznej kasetce z lusterkiem, dzięki czemu idealnie sprawdzi
się także w podróży.
- matowy, delikatny róż i odbijający światło cielisty rozświetlacz
- jedwabista konsystencja ułatwia aplikację
- intensywność koloru można budować nakładając kolejne warstwy
- nawilżający olejek jojoba
- naturalne antyoksydanty i ochrona przeciwbakteryjna
- bez talku i substancji zapachowych
- idealny do podręcznej kosmetyczki
- odpowiedni dla wegan
Moja opinia:
Prasowany róż
i rozświetlacz Coralista stanowią niezwykle zgrany duet, pasujący do większości
karnacji. Intensywność koloru można łatwo stopniować, i nie sądzę, żeby
można było z nim przesadzić. Myślę, że to świetna opcja również dla
osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem. Jeśli chodzi o
róż, ma on przepiękny, idealny wręcz odcień, który trafnie określony
został jako koralowy. Jest dobrze napigmentowany, ma satynowe wykończenie. Nadaje skórze zdrowego wyglądu, ładnie podkreśla
kości policzkowe. Tego lata, będzie on (a w zasadzie już jest) moim
numerem jeden. Podoba mi się również rozświetlacz, który nadaje
delikatnego blasku i rozświetlenia skórze. Efekt jest delikatny, ale
zdecydowanie wystarczający. Róż i rozświetlacz utrzymują się w bardzo dobrym stanie nawet do kilkunastu godzin, także trwałość jest świetna.
Róż i rozświetlacz nakładam pędzlem do różu - Blush Brush od Lily Lolo. Pozwala on na równomierne nałożenie i roztarcie różu. Ja z pośpiechu, jak już wspomniałam, często nakładam nim także rozświetlacz i w tej roli sprawdza się równie dobrze. Pędzel ma miękkie i delikatne włosie. Dobrze znosi mycie, nie zauważyłam, by wypadł z niego choćby jeden włosek. Szczerze polecam :)
Zarówno podwójny prasowany róż Coralista, jak i pędzel dostępny jest na stronie Costasy.pl
Na koniec, pokażę Wam w jak świetnym stanie są moje inne, starsze pędzle Lily Lolo. Używam ich prawie codziennie od paru lat (najstarszy jest chyba z 2014 roku). Poniżej pędzel do nakładania mineralnego podkładu - Super Kabuki, pędzel do bronzera - Bronzer Brush oraz do pudru - Powder Brush. To bez dwóch zdań zdecydowanie najlepsze pędzle do makijażu, jakie posiadam :)
Jakie kosmetyki Lily Lolo są Waszymi ulubionymi? ;)
Z Lily Lolo nie miałam jeszcze styczności ;)
OdpowiedzUsuńO marce Lily Lolo słyszałam wiele na YouTubie, ale sama, nie testowałam ich produktów. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo łądne kolorki, lubię te produkty ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej marce, ale sama nic od nich jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńLubię i kosmetyki, i pędzle tej marki :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, a u mnie na blogu o pędzlu Super Kabuki ;)
OdpowiedzUsuńsuper, zajrzę poczytać :)
UsuńCiekawią mnie pędzle tej marki, róźy mam pod dostatkiem ;)
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nic nie miałam z Lily Lolo. Fajnie że z pędzli nie wypada włosie.
OdpowiedzUsuńŁadniutkie kolorki:)
OdpowiedzUsuńmiałam to duo, super odcienie, bardzo lubię kosmetyki lily lolo
OdpowiedzUsuńTen róż i rozświetlacz wyglądają bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnych produktów z LL :)
nice article my friend..
OdpowiedzUsuńplease visit my blog too
Ja miałam w takim samym opakowaniu rozświetlacz i bronzer i to był mój idealny wymarzony duet ! Niestety bronzer sięgnął dna :/
OdpowiedzUsuń