Savon Noir miętowe i rękawica Kessa

Od dawna przekonana byłam, że do dokładnego peelingu ciała wystarczy mi zwykła drogeryjna rękawica i żel pod prysznic. Prawdę mówiąc jest to niezłe rozwiązanie, ale jednak nie doskonałe.

Aktualnie do pielęgnacji ciała i złuszczania martwego naskórka używam rękawicy Kessa oraz czarnego mydła Savon Noir o zapachu mięty. Na początek wystarczy nałożyć niewielką ilość czarnego mydła na całe ciało, a po kilku minutach wykonując koliste ruchy rękawicą, oczyszczać ciało z martwego naskórka (czasami okazuje się, że jest go całkiem sporo!) i wszelkich zanieczyszczeń. Mydło zawiera naturalny olejek miętowy, dzięki czemu jego stosowanie jest jeszcze przyjemniejsze. Żaden peeling nie zapewni tak głębokiego oczyszczenia i odblokowania porów, i co istotne, już nie ubrudzimy sobie wanny żadnym ziarnistym kosmetykiem do peelingu.


Po takim zabiegu skóra jest niesamowicie gładka i przyjemna w dotyku, a nałożony potem na ciało balsam lub oliwka wchłania się błyskawicznie, a skóra ma szansę skorzystać z ich dobroczynnych właściwości. Mimo że rękawica Kessa ma dość ostrą fakturę, to nie podrażania skóry i nie powoduje jej zaczerwienienia nawet na najbardziej delikatnych partiach ciała. Zauważyłam poprawę kolorytu skóry oraz jej ujędrnienie. Moja rękawica po kilku miesiącach dość częstego stosowania jest w praktycznie idealnym stanie, dlatego warto ją zakupić, bo posłuży długi czas. Razem z czarnym mydłem stanowią zgrany duet, z którego na pewno nie planuję zrezygnować.

Oryginalne czarne mydło marokańskie (w różnych wersjach) oraz rękawicę Kessa kupicie w sklepie marokosklep.pl. Dzięki tym produktom możemy mieć namiastkę tureckiego rytuału hammam w domowym zaciszu.

Komentarze

  1. Muszę w koncu zaopatrzyć sie w Kesse ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę że nie dodał się poprzedni komentarz... więc napiszę ponownie: miałam wersje lawendową tego mydła i lubiłam ją
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Czarne mydło znam i lubię rękawice mam w planach kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zajrzę do tego sklepu. zawsze chciałam wypróbować czarne mydło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam wcześniej takiego mydła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Produkt bardzo m isie podoba, w szczególności, ze ma mietowy zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czarne mydło miałam okazje poznać i bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. To mydło chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aktualnie praktykuję szczotkowanie ciała na sucho i mycie mydłem Aleppo 50%, ale chciałabym też bardzo wypróbować Kessę i Savon Noir do ciała. Teraz, kiedy wiem, że jest wersja miętowa, na pewno będzie moja <3
    Za to do twarzy używam Savon Noir z eukaliptusem do twarzy i jest to jedno z najlepszych myjadeł jakie miałam! Polecam rozejrzeć się w Mydlarni u Franciszka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze! Każdy z nich uważnie czytam i zawsze zaglądam do osób, które pozostawiają tu po sobie ślad :)

Jeśli zaobserwujesz bloga, poinformuj mnie o tym :)